Pod Pomnikiem Upamiętniającym Żołnierzy Wojska Polskiego Poległych w Obronie Lotniska pojawili się także żołnierze 1. Warszawskiej Brygady Pancernej z płk. Piotrem Michałowskim – dowódcą garnizonu z Białej Podlaskiej oraz reprezentanci innych służb mundurowych z Terespola, Bohukał, Małaszewicz i Białej Podlaskiej.
Uroczystości rozpoczęły się syreną alarmową i dymem rac biało-czerwonych, które symbolizowały, jak 85 lat temu nastąpiła tragedia i początek wojny. Wyemitowany został materiał filmowy przedstawiający kadry grozy wojennej i ukazujący straty lotniska w Małaszewiczach.
Z odczytem okolicznościowym wystąpił wójt gminy Terespol Krzysztof Iwaniuk. Następnie ppor. Łukasz Hucz poprowadził apel poległych. Salwa honorowa uczciła pamięć i bohaterstwo poległych w obronie Ojczyzny. Przy pomniku upamiętniającym ofiarę żołnierzy poszczególne delegacje złożyły wieńce, a harcerze zapalili znicz pamięci.
W hangarze wagonownia
Pan Mirosław Benich wyjaśnił nam, że zdjęcie zamieszczone w poprzednim wydaniu Wspólnoty, dotyczące lotniska w Małaszewiczach przedstawia hangar w którym znajduje się wagonownia, a nie parowozownia, jak podpisaliśmy opierając się na relacjach miejscowych.
- Po działaniach wojennych pozostały dwa hangary. Jeden służył jako wagonownia, drugi jako parowozownia. Hangar po parowozowni został rozebrany pod koniec lat 90. z uwagi na przerdzewiałą konstrukcję wsporczą dachu (po długotrwałej eksploatacji parowozów i wydzielania siarki przy spalaniu węgla). Wybudowano nową lokomotywownię, a stary hangar został wyburzony – poinformował Mirosław Benich.
Zdj. Biało-czerwony dym z rac symbolizował czas tragedii sprzed 85. lat.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.