Przypomnijmy: Chociaż w wyborach na wójta zdecydowanie wygrał od kilkudziesięciu lat sprawujący tam władzę 65-letni Krzysztof Iwaniuk, to jednak jego komitet w wyborach do Rady Gminy poniósł porażkę, gdyż uzyskał tylko sześć mandatów.
Komitet kontrkandydata wójta, czyli 36-letniego radnego Łukasza Draguna - KWW Mieszkańcy Mieszkańcom, otrzymał aż 8 mandatów. To daje większość w 15-osobowej radzie.
Właśnie na wniosek tych radnych została zwołana nadzwyczajna sesja Rady Gminy.
W planie było m.in. ustalenie wynagrodzenia dla wójta.
Wójtowi zwołanie obrad się nie spodobało
Radny Adam Sepczuk z komitetu KWW Krzysztofa Iwaniuka (obaj z wójtem mieszkają w Kobylanach) wystąpił ostrzeżeniem.
- Wójt zgłasza zastrzeżenia formalno-prawne co do zwołania sesji. Zwoływanie sesji nadzwyczajnych jest zadaniem wójta i może nastąpić w związku z zaistnieniem nadzwyczajnej sytuacji. Przedmiotem obrad powinny być sprawy pilne – radny prezentował stanowisko wójta Krzysztofa Iwaniuka. Podkreślił, iż podejmowanie zaplanowanych uchwał powinno być poprzedzone dyskusją. Podważana jest także sprawa podejmowania uchwały o wynagrodzeniu wójta jako niezgodna z prawem.
- Ograniczyliście pracę innym radnym w gm. Terespol. Przez 30 lat nie ograniczano pracy w komisjach. W prowadziliście zły obyczaj. Macie większość, mogliście pozwolić innym radnym na pracę w komisjach. Za nas decydowaliście, gdzie my mamy pracować. Sami to ustaliliście – od dawna wspierający wójta Krzysztofa Iwaniuka radny nie żałował krytyki panującym w radzie.
- Zabrakło wam elementarnej przyzwoitości. Inauguracyjna sesja nie miała uroczystego charakteru. Niepotrzebnie tak spieszyliście się do stanowisk i władzy. Macie większość, nikt wam władzy nie zabierze – radny Adam Sepczuk nie oszczędzał słów. Zażądał, aby uczciwie "zrobić członkostwo radnych w komisjach".
Na to radny Gabriel Gryciuk przywołał rzymską zasadę "Dura lex, sed lex" o nadrzędności prawa. W dyskusji radni przypominali, jak różnorodnie bywało podczas 30 lat terespolskiego samorządu gminnego. Długie były rachunki krzywd m.in. radnych Łukasza Draguna i Gabriela Gryciuka, którzy przez lata byli często lekceważeni w radzie.
W głosowaniu za porządkiem obrad zaproponowanym przez grupę zwołującą nadzwyczajną sesję opowiedziało się 12. radnych, jedna osoba wstrzymała się od głosu i też jedna była przeciwna.
Superwójt bez podwyżki
Radny Adam Sepczuk podkreślił, że to on zaproponował, aby wójtowi w obecnej kadencji przyznać wynagrodzenie wielkości dotychczasowego, czyli maksymalnego w tej grupie samorządowców -19 470 zł (brutto).
Wygłosił przy tym laudację, chwaląc wójta za wielki talent menadżerski i odpowiednie doświadczenie.
- W wyborach przez 30 lat uzyskiwał wysokie poparcie i zawsze wygrywał w pierwszej turze. Nie tylko świadczy to o kwalifikacjach, ale i wielkim autorytecie. Cieszy się on wysokim uznaniem wśród mieszkańców. W gminie jest określany jako dobry gospodarz lub superwójt – radny długo wyliczał osiągnięcia i walory Krzysztofa Iwaniuka, przewodniczącego zarządu Związku Gmin Wiejskich, czyli pierwszego wójta RP, a od 2020 r. członka Europejskiego Komitetu Regionów, czyli zgromadzenia przedstawicieli samorządów lokalnych i regionalnych Unii Europejskiej.
- Mamy do czynienia z człowiekiem wielkiego formatu, wybitnym samorządowcem - podkreślił radny Adam Sepczuk.
Jednogłośnie 14 obecnych na sesji poparło uchwałę o wynagrodzeniu wójta.
Marek Pietrzela
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.