reklama
reklama

Sołtysi nie chcieli funduszu sołeckiego. Większość radnych była jednak innego zdania

Opublikowano:
Autor:

Sołtysi nie chcieli funduszu sołeckiego. Większość radnych była jednak innego zdania - Zdjęcie główne

Po uchwaleniu przez radę apelu do premiera i ministra infrastruktury o podjęcie działań do przyśpieszenia rozbudowy kolejowego portu przeładunkowego, przybyły tam poseł Dariusz Stefaniuk pokłonił się radnym i podziękował.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje bialskieW gminie Terespol decydowano w sprawie wyodrębnienia w budżecie pieniędzy stanowiących fundusz sołecki. - Takie rozdrabnianie niczemu nie służy - protestował Bogdan Daniluk, zastępca wójta. Ostatecznie wbrew opinii wójta, większość radnych była na za tym, by sołectwa same decydowały o swoich najpotrzebniejszych inwestycjach.
reklama

Na ostatniej sesji rady nie było łatwo przeforsować tej uchwały radnym z klubu Mieszkańcy Mieszkańcom, gdyż wójt zaopiniował ją negatywnie, nawet wielu sołtysów nie chciało wprowadzenia funduszu.

Wywiązała się ożywiona dyskusja, ale co rzadkie w tej gminie, nie była agresywna i bez atakowania przeciwników. Wicewójt Bogdan Daniluk w imieniu wójta powiedział, że nie zgadza się na wyodrębnienie funduszu sołeckiego.

- Takie rozdrabnianie niczemu nie służy. Potrzeby wsi mogą być rozwiązywane przy realizacji zadań zapisanych w uchwale budżetowej - wyjaśnił.

Przewodniczący Rady Gminy przedstawił zapisy ustawy o funduszu sołeckim oraz harmonogram prac nad tymi funduszami.

Większość sołtysów przeciwna

Gościnnie przybyła na sesję sołtys Lebiedziewa Anna Gralak podkreśliła, że w gminie było wiele rozmów dotyczących ewentualnego wykorzystania funduszu sołeckiego.

reklama

- Większość sołtysów potwierdziła, że na razie nie chce z tego korzystać. Jak coś trzeba we wsi zrobić, to zgłaszamy się do pani dyrektor Gminnego Centrum Kultury i nie ma problemów – sołtys przedstawiła swoje zdanie.

Przewodniczący rady usiłował przekonywać sołtysów, że mogą poprzez fundusz sołecki zadbać o drogi, chodniki i oświetlenie. Kiedy będzie utworzony fundusz sołecki, do końca lipca wójt przedstawia, o jakich środkach będzie można mówić na 2026 rok.

- Następnie każde sołectwo może zwołać zebranie i podjąć uchwałę, na co chcecie wydać ten fundusz. Jak zadecydujecie, że nie korzystacie z funduszu, pieniądze będą z powrotem w budżecie. Te środki przechodzą na następny rok – tłumaczył.

Jedna z sołtysek nie była przekonana.

reklama

- My jako sołtysi nie chcemy się bawić. Kiedy szliśmy do wójta, czy dyrektora GCK, składaliśmy pisma i nie było problemów – krótko stwierdziła.

Niewiedza przeszkadza poparciu idei

Radna Kamila Panasiuk (Mieszkańcy Mieszkańcom) pochwaliła pomysł zorganizowania szkolenia dla sołtysów i radnych w sprawie funduszu sołeckiego. 

- Nikt nie wspomniał, że fundusz sołecki mógłby odciążyć budżet gminy. Po wykorzystaniu tego funduszu można uzyskać zwrot części kosztów, wtedy więcej pieniędzy by zostało w budżecie gminy - wyjaśniła. 

Łukasz Dragun zaproponował, że może nawet sfinansować dla radnych takie szkolenie.

- Po wykorzystaniu funduszu możemy uzyskać z budżetu państwa zwrot od 20 do 40 proc. wydanych środków. Być może byśmy mogli liczyć na około 30 proc. - poinformował zebranych. - Sołtysi wyrażają opinię. Jest tu ich tylko garstka. Nie przyszło wielu. Dwie osoby powiedziały, że nie popierają wprowadzenia funduszu - dodał.

reklama

Część radnych z innych ugrupowań wspierających wójta Krzysztofa Iwaniuka nie ukrywała dystansu do pomysłu wprowadzania funduszu sołeckiego.

Radna Jolanta Gawryluk (własny komitet wyborczy) podkreśliła, iż niektórzy sołtysi pracujący zawodowo po osiem godzin dziennie nie mają czasu na dodatkowe zajmowanie się np. funduszem oraz finansowaniem i nadzorowaniem inwestycji.

- Fundusz spadłby na barki sołtysów. Szkolenie byłoby potrzebne. A państwo usiłujecie wywierać silną presję na sołtysów. Jak nie są gotowi, nie ma co na siłę forsować – apelował do przeciwników radny Adam Sepczuk (ugrupowanie wójta).

Przewodniczący Komisji Budżetowo-Finansowej i Spraw Społecznych Gabriel Gryciuk potwierdził, że szkolić się powinni sołtysi i radni. Wyjaśnił, iż sołtysi nie będą musieli pracować przy wykonywaniu projektów z funduszu sołeckiego. Będą tylko organizować zebranie i po nim składać wniosek. Radny dodał, że od początku istnienia tego funduszu nie mógł on zaistnieć w gminie Terespol.

reklama

Adam Sepczuk powiedział, że trzeba, aby zwolennicy funduszu przekonali samych sołtysów do swojej idei. Na to radny Tomasz Kazimierak odpowiedział, że nawet jeśli mała grupa chętnych skorzysta z funduszu, to trzeba pomóc im poprzez podjęcie uchwały. 

Za uchwałą o wprowadzeniu po raz pierwszy w gminie Terespol funduszu sołeckiego była dziewiątka radnych, a po trzy osoby były przeciwne i wstrzymały się od głosu.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo