Podczas ostatnich wyborów samorządowych w terespolskiej gminie pomylono karty do głosowania w komisji w Małaszewiczach. Wcześniej nieszczęśliwie podzielono jedną dużą wieś z prawie 1460 mieszkańcami na cztery różne okręgi wyborcze. Mało tego, w obwodzie wyborczym nr 3 terespolskiej gminy z siedzibą w Zespole Szkół im. K. Makuszyńskiego w Małaszewiczach przeprowadzono głosowanie do Rady Gminy aż w czterech okręgach wyborczych, czyli nr 12, 13, 14 i 15.
Ośmiorgu wyborcom z okręgu nr 13 komisja wyborcza omyłkowo wydała osiem kart przeznaczonych do innego okręgu: nr 14. Znaleziono także jedną kartę porzuconą w lokalu wyborczym.
Tworzący komitet wyborczy KWW Mieszkańcy Mieszkańcom radny Łukasz Dragun stwierdził, iż jego kandydatka otrzymała 73 głosy, a kandydat KWW Krzysztofa Iwaniuka 75.
– To odnotowano w protokole głosowania – powiedział nam radny Łukasz Dragun. Pełnomocnik jego komitetu Teresa Katarzyna Dragun wniosła zatem protest wyborczy do Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej, skąd został przesłany do Sądu Okręgowego w Lublinie.
Sąd postanowił
Starszy inspektor Magdalena Dobosz z biura Prasowego Sądu Okręgowego w Lublinie poinformowała nas, że 16 maja Sąd Okręgowy w Lublinie VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych postanowił stwierdzić nieważność wyboru radnego Rady Gminy Terespol Adama Stefana Moroza w okręgu wyborczym nr 13 w wyborach do Rady Gminy Terespol przeprowadzonych w dniu 7 kwietnia.
Ponadto sąd stwierdził wygaśnięcie mandatu radnego Adama Stefana Moroza wybranego do Rady Gminy Terespol. Postanowił także przeprowadzić ponowne wybory na mandat radnego Rady Gminy Terespol w okręgu wyborczym nr 13, poczynając od powołania nowej obwodowej komisji wyborczej, a następnie przeprowadzenia nowego głosowania.
– Postanowienie to jest nieprawomocne – zaznaczyła st. inspektor Magdalena Dobosz.
Zadowolony przewodniczący
– Spodziewaliśmy się takiego rozstrzygnięcia sądu, dowody były ewidentne. Istotne jest, że komisarz wyborczy w formie pisemnej poparł nasz protest. Bardzo dobrze oceniam to postanowienie sądowe. Sąd wyłączył z uczestnictwa w rozpatrzeniu sprawy komitet wójta – mówi Łukasz Dragun.
Dodaje, że także pechowo wybrany radny nie może zaskarżyć tego postanowienia. Przyznaje, że na pierwszej sesji nowej kadencji mogło dojść do wyboru Adama Moroza na przewodniczącego rady, gdy jego kandydaturę zgłosił reprezentant komitetu wójta. Łukasz Dragun jednym głosem wygrał z tym kontrkandydatem.
– Uratowaliśmy honor gminy, gdyby pan Adam Moroz został wybrany, trzeba byłoby ponownie wybierać przewodniczącego... Może on jednak, gdy zostaną ogłoszone ponowne wybory w okręgu nr 13, startować na radnego. Nie ma zakazu. Nasz komitet ma stabilną większość, ale będziemy zabiegać o jeszcze jeden dodatkowy mandat – zapowiada Łukasz Dragun.
Terespolski wójt Krzysztof Iwaniuk potwierdza, że nie jest stroną w tym sporze.
– Spokojnie podchodzimy do tego problemu. Będą najwyżej powtórne wybory w okręgu nr 13 w Małaszewiczach – mówi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.