32-latek z Białej Podlaskiej wywalczył tytuł mistrza globu w kategorii Mens Physique Pro, czyli w lidze zawodowej. Tym samym obronił tytuł mistrza świata. W Polsce nikt jeszcze tego nie zrobił. W zawodach w Berlinie startowało ponad 200 uczestników z 31 krajów. - Drugi był zawodnik z Zambii, a trzeci Brazylijczyk. Cieszę się z sukcesu - mówi.
Dziekan ma nadzieję, że za rok będzie podobnie. - Zmagania odbędą się w Las Vegas. Wierzę, że w bardzo prestiżowych zawodach zaprezentuję się z dobrej strony. To może pomóc otworzyć mi dalsze drzwi mojej kariery - dodaje.
Bialczanin przyznaje, że zawody za zachodnią granicą Polski były dla niego bardzo udane. - Cieszę się, że kolejny raz mogłem wystąpić w tej federacji i bić się o najwyższe lokaty. Warto zaznaczyć, że organizacja stała na wysokim poziomie. Rzadko zdarza się, że nie było różnic czasowych w harmonogramie mistrzostw - mówi.
Dziekan jest trenerem personalnym. Ma swoje studio treningowe - Fitroom20, które prowadzi wraz z żoną w Białej Podlaskiej. Ćwiczy od 14. roku życia, a od 10 lat startuje zawodowo w sportach sylwetkowych. - Każdy kto kocha rywalizację chce być w czymś dobry. Bycie najlepszym jeszcze na zawodach takiej rangi jak mistrzostwa świata to dla mnie spełnienie marzeń. To znak, że to co robię przynosi efekty, a to w mojej branży jest bardzo ważne - przyznaje.
32-latka cieszą również sukcesy jego podopiecznych. Emilia Grabarska z Siedlec zdobyła złoto w juniorach bikini fitness, zaś Daria Ciokalska z Białej Podlaskiej sięgnęła po brąz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.