Rokrocznie na wiosnę przygotowywana jest w urzędach gmin i miast analiza stanu gospodarki odpadami komunalnymi. Porównanie tych dokumentów z zakresu ochrony środowiska pozwala docenić działanie samorządów.
Zobowiązane są one do uzyskania odpowiednich poziomów przygotowania do ponownego użycia odpadów komunalnych. W Terespolu w ub.r. osiągnięto wymagany poziom przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych co najmniej 45 proc. masy wytworzonych odpadów. Dzięki podniesieniu tego poziomu w mieście przez rok aż o 4,36 proc. przekroczono limit nawet o 0,13 proc.
Przykręcanie "śruby ekologicznej"
Dobrze było także z utrzymaniem poziomu ograniczenia masy odpadów komunalnych ulegających biodegradacji, który w ub.r. wyniósł w Terespolu 17,21 proc. Gminy będą obowiązane nie przekraczać poziomu składowania w wysokości 30 proc. wagowo – za każdy rok w latach 2025–2029. Wtedy zostanie przykręcona "śruba ekologiczna".Gorzej było w minionym roku z poziomem składowania odpadów komunalnych. Wzrósł on w Terespolu z 30,16 proc. w 2023 roku do 37,50 proc. w 2024 roku.
Burmistrz Terespola Jacek Danieluk powiedział nam, że nurtuje go pytanie, dlaczego ciągle w mieście przybywa odpadów.
- Musimy coraz więcej płacić za odpady biodegradowalne. Zdumiewa, że nie możemy sami zagospodarować pociętych rębakiem gałęzi i roślin, tylko trzeba to wozić do Białej Podlaskiej. Koszty rosną. Moglibyśmy przecież np. kompostować na miejscu część tej masy. Przepisy unijne jednak nam nie pozwalają na takie działanie – burmistrz nie kryje wzburzenia.
Gmina pod poprzeczką
W gminie Terespol też ubywa mieszkańców. Na koniec 2023 roku było ich 4760, a 31 grudnia ub.r. już 4466. Ubyło też odebranych od ludzi odpadów. W 2024 roku było ich 1892 tony, a rok wcześniej 1811 ton. Co ciekawe, tam mieszkaniec oddaje średnio do śmieciarki 405,5 kg odpadów w ciągu roku, czyli aż prawie 60 kg mniej niż w mieście Terespol. Być może pewien wpływ na tę sytuację mają kompostowniki, których na wsi jest o wiele więcej, niż w mieście.- W 2024 roku gmina Terespol nie osiągnęła poziomu recyklingu i ponownego użycia odpadów komunalnych – czytamy w obecnej analizie stanu gospodarki odpadami komunalnymi.
Za 2023 rok osiągnęła ona wszystkie wymagane poziomy recyklingu. Poziom recyklingu, przygotowania do ponownego użycia i odzysku innymi metodami frakcji papieru, tworzyw sztucznych i szkła wyniósł tam w 2024 roku tylko 33,31 proc. (przy wymaganym min. 45 proc.). Przed rokiem był o ponad 10 proc. lepszy. Poziom składowania odpadów komunalnych zaś określono za 2024 rok na 34,88 proc., zaś poziom ograniczenia masy odpadów biodegradowalnych kierowanych do składowania na 23,52 proc. (przy wymaganym poniżej do 35 proc.).
Urzędnicy terespolskiego UG uskarżają się na koszty odbioru i przewozu odpadów. Większość mieszkańców zajmuje domy jednorodzinne, z których koszt odbioru jest wyższy aniżeli z domów wielorodzinnych.
KARY ZA BRAK POZIOMÓW
Z danych Ministerstwa Klimatu i Środowiska wynika też, że od 2020 roku do 2023 roku wojewódzcy inspektorzy ochrony środowiska ukarali 1664 gminy za brak osiągnięcia wymaganych poziomów recyklingu. Łączna kwota wymierzonych kar wyniosła prawie 82 mln zł. Część gmin skorzystała z przepisu umożliwiającego zawieszenie lub umorzenie kary po wdrożeniu programu naprawczego. Ostatecznie kary zapłaciło 612 gmin (źródło: PAP)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.