Przed kilkoma tygodniami, w chaotycznym zamieszaniu z przygotowywaniem budżetu gminy na 2025 r., radni wspomnianego klubu oburzyli się na oczekiwanie Gminnego Centrum Kultury w Kobylanach na przyznanie na organizację Festiwalu Bez Granic aż 350 tys. zł. Kiedy wnioskowali do wójta o wprowadzenie oszczędności i wskazali na ten festiwal, on ujął w autopoprawce do projektu budżetu zmniejszenie o 350 tys. zł dotacji na organizację imprezy plenerowej "Kultura Bez Granic".
Niespodziewanie już na nocnej sesji budżetowej klub radnych Mieszkańcy Mieszkańcom zaproponował wprowadzenie do budżetu dotacji aż 515 000 zł na organizację imprez w 25 sołectwach gminy przy współpracy z radą gminy. Tak też ostatecznie przegłosowano w poprawkach do uchwały budżetowej.
Oburzona Dorota Szelest, dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Kobylanach, wystąpiła z protestem przeciw likwidacji festiwalu. Opublikowała na portalu społecznościowym Facebook oświadczenie o "wykreśleniu z kalendarza wydarzeń kulturalnych w gminie 20. edycji Festiwalu Kultura bez Granic." Zarzuciła, że klub KWW Mieszkańcy Mieszkańcom wszedł w kompetencje dyrektora GCK oraz przekreślił prawie 20 lat "ciężkiej pracy osób zaangażowanych w budowanie marki festiwalu".
Posypały się krytyczne głosy, a nawet hejt na "likwidatorów". Przewodniczący Rady Gminy Łukasz Dragun był zaskoczony atakami wymierzonymi w jego ugrupowanie
– Widać jak przez 19 lat festiwal wpływa na jakość kultury zwolenników wójta – ironicznie podsumował złośliwe uwagi. W piątek na Facebooku zaznaczył:
– Minął okres przedświąteczny, a więc czas na fakty – jak to jest rzeczywiście z tą kulturą?
Opublikował wyjaśnienia swego klubu Mieszkańcy Mieszkańcom:
– Festiwal "Kultura Bez Granic" może być zorganizowany! Intencją radnych nie było całkowite wykreślenie Festiwalu "Kultura Bez Granic", lecz znalezienie przez Gminne Centrum Kultury sposobów na ograniczenie kosztów w budżecie gminy i pozyskanie zewnętrznych środków (sponsorzy, darczyńcy lub dotacje). Radni chcą organizacji Festiwalu "Kultura Bez Granic" z zewnętrznym finansowaniem – to mniejsze koszty dla budżetu – oświadczył klub Mieszkańcy Mieszkańcom.
Dopytywali, czy wójtowi i pani dyrektor GOK rzeczywiście zależy na organizacji festiwalu. Obwiniali Krzysztofa Iwaniuka, że "mógł pozostawić 350 tys. zł w projekcie budżetu na 2025 r. i nie podejmować samodzielnie decyzji o pomniejszeniu środków na Festiwal".
Mieszkańcy Mieszkańcom przypomnieli, że Rada Gminy Terespol zaplanowała przekazanie Gminnemu Centrum Kultury w Kobylanach dotacji podmiotowej (ogólnej) na rok 2025 w wysokości 1 866 000,00 zł. W ramach tej kwoty GCK może zorganizować różnego typu wydarzenia – w tym np. Festiwal "Kultura Bez Granic". Dodatkowo przyznano inne dotacje w kwocie 1.317.200,00 zł.
Wójt Krzysztof Iwaniuk jednak podkreśla, że te dotacje są przeznaczone na utrzymanie wkrótce oddawanego do użytku dużego obiektu Gminnego Centrum Kultury i Sportu, biblioteki i pracowników oraz "sztywne wydatki".
– GCK ma tylko 350 tys. zł na cały rok działalności. Tyleż samo na sesji o godz. 22 zabrano na potańcówki wiejskie. Poplątanie z pomieszaniem! Nie ma więc pieniędzy na festiwal. Szkoda 20 lat tradycji! – wójt nie kryje rozgoryczenia.
Po ostatnich zmianach Ministerstwa Finansów w systemie podatkowym związanym z nieruchomościami obok torów Krzysztof Iwaniuk spodziewa się większych dochodów w budżecie gminy. Nie jest wykluczone, że sprawa finansowania festiwalu powróci.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.