Rada Miasta za 100-procentową podwyżką za wywóz śmieci

Uchwała zapadła w piątek po emocjonalnej dyskusji na sesji Rady Miasta. Poprzedziła ją przed tygodniem zapowiedź prezydenta Michała Litwiniuka, który wskazał, że od listopada 2021 r. nie były zmieniane dotychczasowe stawki.

– Tymczasem rosnące ceny paliw, energii elektrycznej i podniesienie płacy minimalnej w ostatnich latach spowodowały znaczny wzrost kosztów odbioru, transportu i zagospodarowania odpadów komunalnych odebranych od mieszkańców miasta – argumentował. 

Ostrzegł, że wskutek niskich obecnych stawek, w 2024 r. planowana dotacja z budżetu miasta do systemu zbierania i przetwarzania odpadów ma wynieść ponad 6,9 mln zł.

Kompromisowy wniosek klubu PiS

Przed kilkoma dniami klub radnych PiS przedstawił swoje krytyczne stanowisko w sprawie zapowiadanej podwyżki ceny za wywóz śmieci. Wskazał przykład 5-osobowej rodziny, w której jest trójka dzieci, a miesięcznie zużywa się tam aż 25 metrów sześciennych wody. Obecna jej oplata miesięczna za śmieci wynosi 143 zł, a po przyjęciu zaproponowanej podwyżki wzrośnie do 286 zł.

Klub PiS zaproponował podniesienie aktualnej stawki wyłącznie o poziomy zsumowanej z ostatnich lat inflacji, czyli do 7,50 zł za metr sześcienny zużytej wody. Apelował o rozważenia przejęcia obsługi wywozu śmieci od prywatnej firmy przez bialskie spółki miejskie oraz wprowadzenie nowoczesnych technologii zarządzania odpadami. 

Podczas piątkowej sesji nawet opozycja nie negowała potrzeby podwyższenia opłat za odpady, ale wnioskowała o ograniczenie skali podwyżek. Jako pierwsza radna Beata Wawryniuk z komitetu Adam Chodziński Bezpartyjny Samorząd (na sesji nie było radnego Adama Chodzińskiego) wskazywała na głosy bialczan przeciwnych dużym skokom cen i dopytywała, czy jest szansa obniżenia proponowanej stawki (po zadaniu pytania natychmiast opuściła obrady)...

Kategorycznie odrzucił taką możliwość prezydent Michał Litwiniuk. Podkreślił, iż to na nim spoczywa odpowiedzialność za ustanowienie opłat w wysokości odzwierciedlającej koszty wykonania usługi. Wypominał opozycji, że w poprzedniej kadencji na złość jemu blokowała kolejne propozycje podwyżek, co skutkowało wielomilionowymi stratami w dochodach.

Porównywał stawki w wielu miejscowościach wskazując, że często są równe lub nawet wyższe od bialskich. Przypominał sukcesy w rankingach na najbardziej oszczędny samorząd.

– Prosiłbym o nieuprawianie politycznych przepychanek. Ciążą na was prawdziwe obowiązki. Dałem wam pewien komfort, pierwszy wystąpiłem i na mnie ciąży odpowiedzialność, a na państwu bycie partnerami – apelował do radnych prezydent.

Radny Piotr Gajek (klub prezydenta) zestawił stawki za śmieci z lat 2021 i 2024 (proponowaną) z najniższymi emeryturami i płacami. Wskazał, że po podwyżce zachowane będą podobne proporcje.

Zdj. Za podwyżką opłat za śmieci opowiedziało się 12. radnych z klubu Prezydent Michał Litwiniuk, a 8. radnych było przeciwnych

Czy samorząd nie zatopi Wod-Kanu?

Jacek Paluszkiewicz, dyrektor Zakładu Zagospodarowania Odpadów, poinformował radnych, że w Białej Podlaskiej uruchomił drugą w Polsce instalację na wysokim poziomie do przetwarzania biokuchennych odpadów. 

– Poziom kosztów u nas jest na minimalnym poziomie. Każdą złotówkę oglądamy z dwóch stron – bronił swego zakładu. 

Radny Marek Dzyr (PiS) zaś obliczył, jak duża podwyżka cen wody wpłynęła na jej "drastyczne oszczędzanie" w Białej Podlaskiej. Podał, że wpływy Wod-Kanu za wodę spadły o 1/10.

– Boję się, że wylejemy dziecko z kąpielą. Jeśli pan prezydent przestanie dopłacać 1 zł do 1 metra sześciennego wody, czy przypadkiem nie zatopimy naszego Wod-Kanu? – rzucił retoryczne pytanie.

Prezydent nie podzielał obaw, lecz wyraził zadowolenie, że mieszkańcy potrafią oszczędzać wodę. 

– Powinniśmy odpowiedzialnie podchodzić do gospodarowania ograniczonymi zasobami – mówił.

Były prezydent, a obecny radny komitetu Michała Litwiniuka Andrzej Czapski wskazał, że najlepszy do wprowadzenia podwyżek jest moment tuż po wyborach. Zaproponował, aby miasto poinformowało za pomocą ulotek i Internetu bialczan, jak należy dokładnie sortować odpady w mieszkaniach, a to może przynieść efekty ekologiczny i ekonomiczny.

Nie pomogły argumenty radnych PiS o ubożeniu i ubywaniu mieszkańców, o problemach nie tylko młodych z zatrudnieniem. Proponowana przez nich poprawka do uchwały przegrała w głosowaniu 8:12. 

Teraz, po wzbogaceniu składu radnych o Krystynę Nowicką, klub Prezydenta Michała Litwiniuka jest zdyscyplinowany i dysponuje większością. Potwierdził to zwycięstwem 12:8 w głosowaniu nad przyjęciem uchwały o 100-procentowej podwyżce opłat za śmieci, w tym także za worki i pojemniki na odpady.

Prezydent Michał Litwiniuk wygrywa
Podczas piątkowej sesji Rady Miasta wybrano w pierwszych głosowaniach na przewodniczącego komisji edukacji i spraw społecznych radnego Sebastiana Michalczuka, a na wiceprzewodniczącą radną Krystynę Nowicką (oboje z klubu Prezydent Michał Litwiniuk). Zaproponowany jako kontrkandydat radny PiS Karol Sudewicz zatem przegrał w obu głosowaniach.