Sebastian Gałązka, sołtys Perkowic i zarazem radny gminy Biała Podlaska, powiedział nam, że chodziło o przeprawę potrzebą wielu rolnikom i ludziom dojeżdżającym do pracy w innych gminach.
– Tylko na brzegach była konstrukcja betonowa. Reszta była drewniana, zniszczona. W dodatku osunęła się pół metra w dół. Nawet rowerzyści już nie mogli tamtędy przejeżdżać. Most został zamknięty przed ponad rokiem – wspomina sołtys.
Dodaje, że najgorzej uderzyło to w rolników, którzy mieli łąki po przeciwnej stronie rzeki.
– Ludzie jeżdżący do pracy w Horbowie lub Zalesiu musieli jechać okrężnymi drogami przez Chotyłów nawet ok. 26 km. Już od wielu lat zabiegaliśmy o budowę nowego mostu – podkreśla Sebastian Gałązka.
W kolejnym postępowaniu pojawiły się cztery oferty, z których jedną odrzucono. Najniższą cenę, czyli 7,85 mln zł za zbudowanie mostu i krótkich odcinków dróg dojazdowych z obu stron rzeki zaproponowała spółka Domost z Małkini Górnej.
Katarzyna Burdach, zastępca dyrektora wydziału organizacyjno-administracyjnego Starostwa Powiatowego w Białej Podlaskiej, poinformowała nas, że zadanie otrzymało dofinansowanie z subwencji ogólnej. Przyznana z rezerwy ministra infrastruktury subwencja wyniosła 3,25 mln zł. Koszt całej inwestycji wyniósł aż 7,92 mln zł, w tym wartość robót budowlanych, to 7,85 mln zł.
Zadanie nosiło właściwie nazwę budowa drogi powiatowej nr 1067L Kłoda Duża – Perkowice wraz z obiektem mostowym na rzece Zielawa w miejscowości Perkowice.
– Celem inwestycji była budowa drogi powiatowej (703 m), rozbiórka istniejącego obiektu mostowego i budowa nowego mostu przez rzekę Zielawę w celu dostosowania go do obowiązujących przepisów technicznych, dla tej klasy drogi. Droga stanowi połączenie na pograniczu dwóch gmin. Wykorzystywana jest do celów gospodarczych (rolniczych – pola, łąki, leśnych, turystycznych), pożarowych i obronnych – wyjaśniła nam wicedyrektor Katarzyna Burdach.
"Nasza wieś zasługiwała na taką budowę"
Dodała, że termin wykonania, zgodnie z umową, był wyznaczony na 11 listopada, a odbiór drogi z mostem nastąpił już 31 lipca! Wyprzedzenie ponad trzy miesiące godne naśladowania! W miniony poniedziałek stało się już możliwe cięcie symbolicznej wstęgi przez wielu ojców sukcesu.
– Zaskoczyło nas, że most rósł w oczach. To solidna konstrukcja, mogą nią przejeżdżać pojazdy nawet powyżej 50 ton nośności. Nasza wieś zasługiwała na taką budowę – sołtys nie kryje zadowolenia.
Podkreśla, że w miejscu dawnej szutrowej nawierzchni powstały odcinki jezdni o 6-metrowej szerokości. Teraz mieszkańcy obu gmin oczekują na kontynuowanie budowy drogi powiatowej, aby do Kłody była asfaltowa, a nie szutrowa. Potrzeba jest połączenia jej z krajówką A-2.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.