reklama
reklama

Lotnisko wylądowało w fundamentach domów

Opublikowano:
Autor:

Lotnisko wylądowało w fundamentach domów - Zdjęcie główne

Dotąd został zachowany hangar użytkowany od kilkudziesięciu lat przez PKP jako parowozownia (widoczny w głębi obiekt z zaokrąglonym dachem). Po zajęciu przez Niemców w 1939 r. został oddany na potrzeby rozbudowującego się węzła kolejowego właśnie jako parowozownia

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje bialskiePo dawnym lotnisku wojskowym w Małaszewiczach pozostał tylko hangar. Solidne fragmenty betonów ze zbombardowanych pasów startowych posłużyły wielu mieszkańcom okolicznych wsi i miast jako surowiec do budowy domów.
reklama

Przed tygodniem informowaliśmy o przygotowywanym upamiętnieniu 16 poległych i 35 rannych w pierwszych dniach września 1939 r w Bazie Lotniczej w Małaszewiczach.

Wydarzenie ku czci tamtych ofiar rozpocznie się 1 września o godzinie 20 przed pomnikiem upamiętniającym Żołnierzy Wojska Polskiego Poległych w Obronie Lotniska (przy wjeździe na Wolny Obszar Celny Małaszewicze). 

Gminne Centrum Kultury w Kobylanach w ramach obchodów zaplanowało: włączenie syren alarmowych, hymn państwowy, apel poległych, salwę honorową, zapalenie znicza pamięci, złożenie wieńców oraz odczyty okolicznościowe.

Właśnie 1 września 1939 r. już o godz. 5.40 niemiecka Luftwaffe zbombardowała lotnisko Małaszewicze i bazę Wojskowego Ośrodka Spadochronowego (była to ponoć pierwsza polska jednostka wojsk powietrzno-desantowych). Około 40 osób zostało wtedy zabitych i rannych. 

W czterech nalotach tego dnia zostały zniszczone: 3 hangary, 6 samolotów PZL-37"Łoś", 4 "Żubry" oraz 4 Fokerry. Po południu Niemcy uszkodzili jeszcze trzy nowoczesne na tamte czasy "Łosie", które były tam uzbrajane. Tym samym wyeliminowano tę prawdopodobnie utajnioną jednostkę z walki. Bomby zniszczyły płytę lotniska.

Bialski dziennikarz Roman Laszuk powiedział nam, że jeszcze pod koniec lat pięćdziesiątych XX w. niektórzy bialczanie przywozili furmankami betonowe fragmenty pasa startowego z Małaszewicz.

Mój tata też wykorzystał gładkie płyty na podmurówkę budowanego domu. Przywiózł konnym wozem, podobnie jak to uczynili niektórzy mieszkańcy Białej Podlaskiej. Pamiętam, jak w latach 70. chcieliśmy przewiercić taką gładką płytę, to natychmiast uszkodziły się dwa wiertła. Taki był solidny tamten beton – wspomina Roman Laszuk.

Wójt gm. Terespol Krzysztof Iwaniuk potwierdza, że także na terenie jego obecnej gminy niektórzy mieszkańcy wykorzystywali fragmenty zbombardowanego lotniska przy wznoszeniu budynków.

Pamiętam to z rodzinnych opowieści wigilijnych. Dzięki kawałkom betonu powstał niejeden biały domek. Na należącym do około 1990 r. do Ministerstwa Obrony Narodowej terenie dawnego lotniska utworzony został nasz Wolny Obszar Celny – wspomina wójt.

Dodaje, że w Kobylanach na wyniesionym terenie obecnie zwanym Centrum Gminy (z budynkiem UG) przedwojenni oficerowie z Małaszewicz budowali pięć domów z czerwonej cegły. Wojna to przerwała i cztery niedokończone budynki z czasem się rozsypały.

Krzysztof Iwaniuk: Na należącym do około 1990 r. do Ministerstwa Obrony Narodowej terenie dawnego lotniska utworzony został nasz Wolny Obszar Celny

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama