Policja wezwała do pomocy strażaków. Mł. brygadier Mirosław Byszuk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP, powiedział nam, że zastęp straży musiał toporem odkuć z lodu ciało 72-latka oraz wydobyć je na brzeg.
Komisarz Jarosław Janicki, oficer prasowy bialskiej policji, poinformował nas, iż lekarz stwierdził, że do zgonu doszło co najmniej kilkanaście godzin wcześniej.
W trakcie czynności prowadzonych pod nadzorem prokuratora wykluczono wstępnie udział osób trzecich. Na polecenie prokuratora ciało zabezpieczono w prosektorium bialskiego szpitala. Okoliczności śmierci wyjaśnia śledztwo prowadzone przez prokuraturę oraz policjantów z janowskiego komisariatu
– stwierdza Janicki.