Wczoraj zarzuty usłyszał 29-letni mieszkaniec gminy Biała Podlaska. Mężczyzna podejrzany jest o włamanie do budynku gospodarczego znajdującego się na terenie Białej Podlaskiej.
Jak ustalili policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępstw przeciwko mieniu bialskiej komendy, do zdarzenia doszło w okresie od stycznia do końca lutego bieżącego roku. Przestępstwo to nie zostało wcześniej zgłoszone przez właściciela. Łupem amatora cudzego mienia padły m.in. elektronarzędzia: wyrzynarka, piła elektryczna, szlifierka oraz 120 kg drutu miedzianego. Wartość strat oszacowana została na kwotę ponad 4 tys. złotych.
Policjanci zajmujący się sprawą ustalili personalia sprawcy. Okazało się, że jest to 29-letni mieszkaniec gminy Biała Podlaska. W miejscu zamieszkania mężczyzny, funkcjonariusze odnaleźli część skradzionego mienia. Odzyskali również cześć miedzianego drutu, który mężczyzna ukrył w lesie.
Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. Odpowiadał będzie również za kierowanie samochodem pomimo orzeczonego zakazu. Funkcjonariusze ustalili, że sprawca na miejsce zdarzenia przyjechał autem. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.