W weekend 16-letnia dziewczyna źle się poczuła, dlatego jej matka wzięła ją do lekarza. Tam się okazało, że była w ciąży i niedawno urodziła lub też poroniła. Pod naporem pytań nastolatka wyjawiła, że faktycznie była w ciąży. Przyznała, że ukryła zwłoki noworodka. Prawda okazała się makabryczna – dalsze szczegóły były wstrząsające.
Dziecko ukryte w zamrażarce. Noworodek urodził się żywy?
16-letnia dziewczyna przyznała u lekarza, że urodziła lub poroniła w domu, a ciałko dziecka ukryła w zamrażarce. Do tego makabrycznego zdarzenia doszło w miejscowości Stanowo, w powiecie sztumskim, w województwie pomorskim. Sprawą zajmuję się Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, która nie udziela szczegółowych informacji. Śledczy przyznają jednak, że zwłoki zostały zabezpieczone do sekcji w Zakładzie Medycyny Sądowej w Gdańsku. Istotne w tej sprawie będzie ustalenie, czy dziecko urodziło się już martwe, czy zmarło po porodzie.
Na razie nie udzielamy w tej sprawie informacji. Więcej będzie wiadomo dopiero po wykonaniu sekcji zwłok
- podkreśla Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Zwłoki chłopczyka w płytkim grobie koło Garwolina
To kolejne w ostatnich tygodniach makabryczne zdarzenie z udziałem małego dziecka. Pod koniec października Sąd Rejonowy w Siedlcach zdecydował o tymczasowym areszcie dla 19-latki oraz jej konkubenta. Para jest podejrzana o zabójstwo 4,5-letniego synka kobiety.
Do tej bulwersującej zbrodni doszło najprawdopodobniej w miejscowości Górki, koło Garwolina, na Mazowszu. Sprawa wyszła na jaw dzięki prababci chłopca. Jak informują śledczy, kobieta zaalarmowała ich, ponieważ od kilku tygodni nie miała kontaktu z chłopcem. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania Leonka i próbowali namierzyć jego matkę, by przekonać się, czy nie przebywa z nią.
Matkę chłopczyka policjanci zatrzymali koło Ciechanowa. 19-letnia Karolina W. przebywała w towarzystwie swojego partnerka, również 19-latka, Damian G. Byli w domu jednego ze znajomych. Na drugi dzień wczesnym rankiem mundurowi pojawili się w miejscowości Górki koło Garwolina. To właśnie tam natrafili na ciało 4,5-letniego chłopczyka. Było zawinięte w koc i zakopane w płytkim dole, 100 metrów od zabudowań mieszkalnych. Było to 150 kilometrów od miejscowości, w której doszło do zatrzymania pary.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.