“Czas zatrzymać unijny skręt w lewo” – Marcin Romanowski o projekcie homo-adopcji w UE
Środowiska lewicowe mogą świętować. Urzędnicy z Brukseli przedstawili projekt zmian, który narzuca wszystkim krajom członkowskim m.in. uznanie adopcji przez pary gejów i lesbijek. Co więcej, Unia chce również wspierać rozwój surogacji. Do sprawy odniósł się Wiceminister Sprawiedliwości Marcin Romanowski.
Projekt Komisji Europejskiej ma narzucić wszystkim państwom członkowskim Unii sposób uznania rodzicielstwa i pochodzenia dzieci. Konsekwencją tych zmian będzie możliwość wpisywania w akt urodzenia dwóch mam lub dwójki ojców, którzy od teraz mają nazywać się rodzicami 1 oraz 2. Czy pod przykrywką realizowania unijnej “strategii na rzecz praw dzieci” wprowadzi się do Polski homo-adopcje i tzw. “małżeństwa jednopłciowe”?
– Unia Europejska zdaje się być ślepa na własne problemy. Nie widzi, a raczej nie chce widzieć, korupcji na szeroką skalę i afery “Katergate”. W obliczu światowego kryzysu energetycznego, wojny za naszą wschodnią granicą i spowolnienia gospodarczego, które jest tego skutkiem eurokraci zajmują się niepotrzebnymi, a wręcz niebezpiecznym, rzeczami. Ingerencja w wartości rodziny, która jest podstawą każdego społeczeństwa, nie może prowadzić do niczego dobrego – mówi Marcin Romanowski, Wiceminister Sprawiedliwości.
Nowa propozycja przepisów legalizuje surogację – uznaną przez wielu jako jedna z form handlu ludźmi. Zdawać się może, że środowiska lewicowe w Unii Europejskiej idą za głosem pieniądza i przyznają prawo do posiadania dziecka bogatym parom, często związkom dwóch mężczyzn, którzy biologicznie nie mogą mieć potomstwa. Gdzie w tym wszystkim myśl o dobru dziecka i szacunku do kobiet, które są wykorzystywane do rodzenia za pieniądze?
– Czas zatrzymać unijny skręt w lewo. Ideologie głoszone przez skrajne grupy, często bojówki, środowisk tęczowych, mają coraz większy wpływ na politykę osób zasiadających w Parlamencie Europejskim. Solidarna Polska ostrzegała już dawno o budzącym obawy kierunku rozwoju Unii Europejskiej. Dopóki rządzi Zjednoczona Prawica możemy być spokojni, że nikt z Brukseli czy Berlina nie będzie ingerował w wewnętrzne sprawy naszego kraju, również te dotyczące wartości wyznawanych przez Polaków – dodaje Marcin Romanowski, Wiceminister Sprawiedliwości.
Blisko 80% Polaków jest przeciwna adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. Komisja Europejska zdaje się nie brać pod uwagę zdania mieszkańców poszczególnych krajów członkowskich. Czy w niedalekiej przyszłości czeka nas radykalna zmiana rzeczywistości, w jakiej żyjemy od lat? Jak obywatele naszego kraju zareagują na to, że mama i tata staną się “rodzicem 1” i “rodzicem 2”?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.