Podopieczni Miłosza Storto oraz Artura Renkowskiego mieli piłkę meczową, jednak w 87 minucie Karol Domański pomylił się o centymetry.
- Widać było, że spotkanie ma duży ciężar gatunkowy. Obie ekipy nie chciały przegrać i skończyło się polubownym rezultatem - mówi Miłosz Storto, opiekun bialczan.
Podlasie zajmuje piąte miejsce w grupie ośmiu ekip. Nasi mają 16 punktów, tyle samo co trzecia Cracovia Kraków, czwarta Korona Kielce. Bialczanie są wyżej w tabeli od Wisły Puławy i Resovii Rzeszów, które zgromadziły po 15 "oczek". W najbliższą sobotę biało-zieloni zmierzą się w derbach województwa z zespołem z Puław.
Więcej we wtorek we Wspólnocie. Zapraszamy do lektury.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.