ROZMOWA Z Arturem Renkowskim, trenerem KSZO Ostrowiec Świętokrzyski
Przed meczem jeszcze nikt nie wygrał ani nie przegrał
Arturze, kto wygra?
- Liga jest na tyle wyrównana, że każdy może wygrać z każdym. Przed pierwszym gwizdkiem mogą być faworyci na papierze, ale gdy mecz się zaczyna, to gra się po jedenastu i decydują wydarzenia boiskowe. Dobrze wyglądaliśmy w tygodniu i będziemy chcieli to pokazać w sobotę.
Mecz z Podlasiem to inny bagaż emocjonalny?
- Miło wracać do miejsca, w którym spędziłem osiem lat i spotkać ludzi, którym wiele zawdzięczam i z którymi przeżyłem sporo dobrych momentów. Nie ma co ukrywać, że dla mnie to nie jest spotkanie jak każde inne, ale jak mecz się zacznie, to będą liczyły się już tylko wydarzenia boiskowe i zwycięstwo.
Biała Podlaska na zawsze pozostanie w Twoim życiu?
- Nie może być inaczej, kiedy część życia spędza się w danym mieście. Sama Biała jako miasto, ale również ludzie, których poznałem, z którymi współpracowałem. Na pewno nie będzie to ostatni raz, kiedy wracam do Białej.
KSZO zagra z niemal zupełnie innym Podlasiem. Gospodarze mają szansę?
- Przed meczem jeszcze nikt nie wygrał ani nie przegrał. W piłce najważniejsi są ludzie i umiejętność stworzenia drużyny, spójnej grupy. Jak zaczyna się mecz, to przestają mieć znaczenie budżety, finanse, historia i inne kwestie. Liczę na to, że kibice zobaczą ciekawe, otwarte spotkanie i dobrą piłkę z obu stron.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.