- Na pewno będzie to dla nas bardzo trudny mecz. Lewart znajduję się w podobnej sytuacji jak my i będzie walczyć do samego końca meczu, aby zdobyć punkty. Granie jako gospodarz w przypadku Lewartu będzie dla nich zaletą oraz wsparciem. Myślę, że będzie to otwarty, zacięty mecz, w którym nie zabraknie walki o każdą piłkę a zespół, który wykaże się większą determinacją zdobędzie pełna pulę punktów. Jedziemy w dobrych nastrojach i będziemy grać o pełną stawkę - mówi Jarosław Kosieradzki.
Gracz Podlasia podkreśla, iż w ekipie rywali znajduje się kilku doświadczonych zawodników, którzy grali na wyższym poziomie. - Na pewno będą stanowić o sile drużyny Lewartu w meczu przeciwko nam. Zdecydowanie nie można lekceważyć zespołu z Lubartowa. My jako zespół musimy być skoncentrowani od pierwszego do ostatniego gwizdka oraz skupić się na tym, co my mamy grać, a nie oglądać się na przeciwnika. Wierzę w nasz zespół i myślę że wywieziemy pełną pulę. Typuję 2:1 dla nas - dodaje.
- Mecz w naszym wykonaniu przeciwko Wisłoce był niezły i przy lepszej skuteczność można było wygrać ale nie ma co się oglądać wstecz i dlatego skupiamy się, aby wygrać kolejny najbliższy mecz. Wygrana jest nam potrzebna i da nam mały "oddech" na pewno - twierdzi Kosieradzki.
Dla Podlasia to ostatni mecz pod wodzą Przemysława Skrodziuka i Kamila Bartoszuka. Od poniedziałku zespół przejmie Rafał Borysiuk. - Myśle, że to dobra opcja z racji tego, że zna trzecią ligę bezpośrednio z boiska, jak również z ławki jako trener. Ma doświadczenie, które myślę że pozwoli mu na owocną pracę z Podlasiem. Warto wspomnieć, że trener Rafał Borysiuk pochodzi z Białej Podlaskiej - kończy.
Mecz będzie można obejrzeć pod tym adresem.