O ile starty Karoliny kończyły się na eliminacjach w których poprawiała bądź wyrównywała rekordy życiowe, to starty Maksymiliana okazały się wspaniałą nagrodą za ciężką pracę i pięknym prezentem na niedawno obchodzone 18 urodziny.
Już pierwszego dnia Maksymilian w swojej koronnej konkurencji 50 m stylem dowolnym w eliminacjach uzyskał czas 23.18 s (734 pkt WAQ), co jest nowym rekordem życiowym i klubu. Z pierwszym czasem awansował do finału A. W popołudniowym finale popłynął 3 setne sekundy wolniej i po raz pierwszy w swojej bogatej w różne osiągnięcia przygodzie z pływaniem stanął na trzecim stopniu podium mistrzostw Polski.
Ostatni medal mistrzostw kraju sześć lat temu do Białej Podlaskiej przywiozła Jowita Sieńczyk. Sięgnęła po brąz. To wychowanka Żaka Biała Podlaska i trenera Mirosława Kosowskiego. Wówczas reprezentowała barwy AZS-u AWF Biała Podlaska.
Kolejny dzień i kolejna szansa medalowa pojawiła się na dystansie 50 m stylem motylkowym, na którym w eliminacjach Maks uzyskał czwarty czas z nowym rekordem życiowym 25.19 s. W popołudniowym finale, pomimo jeszcze raz poprawionego rekordu życiowe do wyniku 25.03 s (704 pkt WAQ) skończył rywalizację na czwartym miejscu ze stratą 4 setnych sekundy do medalu.
Ostatni dzień i ponownie kolejny finał A Maksymiliana z 10 czasem, tym razem na dystansie 100 m stylem dowolnym 52.36 s (714 pkt WAQ). Nasz przedstawiciel pobił kolejny rekord życiowy i klubu. Z powodu dolegliwości w kostce związanej z nierównomiernym odbiciem na porannej rozgrzewce wspólnie z trenerem podjęli decyzję o wycofaniu się z rywalizacji.
- Ten bardzo udany sezon, w którym Maksymilian co zawody poprawiał rekordy życiowe to pokłosie ciężkiej, systematycznej, wymagającej wielu wyrzeczeń pracy treningowej. Efekt w postaci medalu mistrzostw Polski, czy udziału w wąskich finałach A jest piękną nagrodą i prezentem urodzinowym. Pomimo olbrzymiej radości z wyników jestem przekonany, że jeśli zdrowie pozwoli to dopiero początek jego przygody z pływaniem na najwyższym poziomie. Natomiast Karolina wie, że ile zostało włożone w trening tyle oddane. Z tego miejsca chciałbym serdecznie podziękować Paulinie Szyszce i Jarosławowi Sacharukowi za olbrzymią pomoc w prowadzeniu treningu na lądzie, Łukaszowi Matusiewiczowi, Weronice Czerniawskiej, Weronice Zielińskiej z Medical&Spa, za dbanie o to, żeby każda dolegliwość została natychmiast zlikwidowana. Oczywiście rodzicom: Annie i Dariuszowi Michom, sponsorom: Jan Pietrow, Ryszard Wiencis, AWF-owi Biała Podlaska, miastu Biała Podlaska - mówi Bartłomiej Kargulewicz, trenerowi Maksymiliana Micha.
Rodzice Maksymiliana są bardzo zadowoleni i dumni, wiedzą że największą pracę wykonują Maksymilian i jego trener Bartłomiej Kargulewicz. - Zaangażowanie szkoleniowca, jego profesjonalizm, świetne przygotowanie trenerskie i pedagogiczne doprowadziły do tego sukcesu. My ze swojej strony przejęli na siebie: logistykę oraz obowiązki związane z zabezpieczeniem sprzętu, strojów startowych, treningowych, odżywek, diety itp. Uważamy, że ten wywalczony medal mistrzostw Polski to bardzo duży prestiż dla AZS-u AWF oraz naszego miasta - mówią zgodnie Anna i Dariusz Michowie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.