Przedstawiciele PGNiG Superligi ani razu nie wygrywał z naszymi! Rzucanie rozpoczął Norbert Maksymczuk. Wyrównał Patryk Mauer. W pierwszej połowie to bialczanie częściej prowadzili. Po 20 minutach było 11:8, zaś na przerwę biało-zieloni schodzili z jednobramkową przewagą.
Druga część to jeszcze wyraźniejsza dominacja naszych. Po kwadransie było 24:20. Gospodarze prowadzeni przez Rafała Kuptela nie byli w stanie zmniejszyć strat. Ostatnia syrena oznaczała zwycięstwo AZS-u i awans do 1/8 finału PGNiG Pucharu Polski.
- Starsi kibice pamiętają czasy, kiedy AZS regularnie wygrywał z Gwardią. Teraz opolanie występują w PGNiG Superlidze, ale przyjechali do Białej Podlaskiej i dostali dawkę przypominającą. Zwycięstwo? Nie było problemów. Spokojnie sześcioma. Goście nie mieli większych szans. Cieszymy się z triumfu, ale przede wszystkim znakomitej postawy naszych graczy - mówi Wojciech Horeglad, kierownik AZS-u.
Kolejna faza odbędzie się już za tydzień. Najprawdopodobniej 9 lutego bialczanie podejmą kolejny zespół z najwyższej klasy rozgrywkowej - Stal Mielec. Graczem przeciwników jest były podopieczny Dmitrija Tichona - Dzianis Valyntsev.
AZS AWF Biała Podlaska - Gwardia Opole 30:24 (16:15)
AZS AWF: Adamiuk, Wiejak, Ostrowski - Maksymczuk 7, Łazarczyk 2, Urbaniak 1, Ziółkowski 2, Tarasiuk 4, Niedzielenko 4, Stefaniec, Mazur 1, Kandora 3, Antoniak 6, Baranowski, Lewalski.
Kary: 14 min. (Kozycz x2, Baranowski, Antoniak, Kandora, Stefaniec, Łazarczyk).
Sędziowali: Podsiadło, Świostek (obaj Radom).
Widzów: 900.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.