Biało-zieloni przystąpią do gry po triumfie 33:25 z Jurandem Ciechanów. - Jak zawsze punkty cieszą. Była chwila radości. Zagraliśmy dobre spotkanie, ale z małymi przestojami, które chcielibyśmy wyeliminować w następnych meczach - mówi Marcin Stefaniec.
ZOBACZ TAKŻE: Zdjęcia z meczu AZS-u z Jurandem
29-letni szkoleniowiec AZS-u podkreśla, że wie dużo o najbliższym rywalu. - Trzeci rok gramy ze sobą w jednej lidze, więc wiemy, czego możemy spodziewać się po drużynie z Piekar. Teoria to jedno, a praktyka to drugie - dodaje.
W dalszym ciągu popularny "Stefan" nie będzie mógł skorzystać z dwóch zawodników. - Bartosz Ziółkowski powinien wrócić pod koniec sezonu. Z kolei Daniel Szendzielorz w dalszym ciągu nie jest jeszcze w stanie trenować. Mamy jeszcze drobne urazy, które próbujemy wyleczyć. Mimo to do meczu z Olimpią podchodzimy z optymizmem. Chcemy trzech punktów - kończy opiekun AZS-u.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.