reklama

Spotkanie Klubu Książkowego

Opublikowano:
Autor:

Spotkanie Klubu Książkowego - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaW czwartek, 17 października, Dykusyjny Klub Książkowy ponownie spotkał się w czytelni Multimedialnej Biblioteki dla dzieci i młodzieży „Barwna“, aby pomówić o przeczytanej pozycji. Tym razem temat spotkania był niecodzienny, bo po raz pierwszy nie była to książka, a komiks. „Skarga utraconych ziem“ nie zebrała jednak wielu pozytywnych opinii.

Ta komiksowa saga fantasy, autorstwa Jean’a Dufaux i rysunków Grzegorza Rosińskiego dzieli się na dwie części: pierwszy z nich, czterotomowy, dotyczy zmagań księżniczki Sioban o zwrot należnego jej tronu, drugi mówi o wydarzeniach dziejących się wcześniej. Uczestnicy spotkania omówili pierwszy cykl, przyglądając się dokładnie walce dobra ze złem o panowanie nad umęczonym wojnami i terrorem królestwem. Sioban jest dzielna i mężnie stąpa naprzód, aby sprawiedliwość zatriumfowała. Klubowicze jednak zgodnie przyznali, że jest do typowy komiks o tematyce fantasy, klasyczny i nie wnoszący nic odświeżającego.

Zapadła opinia, że o ile pierwsze dwa tomy są jeszcze w miarę spójne fabularnie i dość interesujące, mimo schematyczności, o tyle dwa następne tracą nie tylko tą spójność, ale i sens, choć nie są całkiem pozbawione ciekawych wątków. Również wątek samej tytułowej skargi utraconych ziem, która ma rozbrzmieć, gdy zło zacznie słabnąć, a dobro zyska siłę dostateczną, aby wygrać, została oceniona jako naciągana i kiepsko przemyślana.

Spór natomiast wywołała grafika: jednych odstraszyła i zniechęciła do czytania, dla innych był to jedyny plus całego komiksu. Główna oś następnego cyklu, rycerze łaski, zostali ukazani w tomach o Sioban, ale i oni nie zachwycają, nie sprawiają, że czytelnik jest nimi zainteresowany. Podsumowując: klubowicze uznali, że fabuła „Skargi utraconych ziem“ nie zaskakuje, nie urzeka, ani nie zaciekawia. Lepsze wrażenie robi kreska, ale też tylko dla tych, którym podoba się ciągła groza i nieco przesadzona podniosłość.

Większe emocje i kontrowersje wzbudziła dyskusja o tym, czy warto czytać i tworzyć komiksy. Nie zabrakło opinii skrajnych, takich jak ta, że wcale nie warto, gdyż nie jest wartościowy, a z drugiej strony tych, że to jest prawdziwa sztuka. Żadna ze stron nie przekonała drugiej, być może potrzebny jest jakiś ciekawszy komiks, aby go zaprezentować i o nim pomówić szerzej. Na szczęście klub jest dyskusyjny i każdy może mieć inne zdanie.


Termin następnego klubu to 14 listopada, a omawianą książką będzie „Brak wiadomości od Gurba"- pamiętnik kosmity badającego Ziemię. Przeczytaj, przyjdź, podziel się opinią! Młodzieżowy Dyskusyjny Klub Książkowy zaprasza.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE