Biała Podlaska przywitała gości zimową zawieruchą - czym pochwalili się na swoim fanpage'u:
Cisza Jak Ta przyjechała do nas z trasą promującą ich najnowszą płytę "Wuka", która jest muzyczną interpretacją wierszy Wiesławy Kwinto-Koczan. Jednak biorąc pod uwagę, że jest to ich pierwszy koncert w Białej Podlaskiej, artyści zaprezentowali nam przekrój swojej twórczości zawierający utwory również z poprzednich publikacji, wprowadzając nas jednocześnie w tradycje koncertowe, racząc anegdotami z życia poetów jak i swoich własnych przeżyć i układów - co pozwoliło bardzo szybko nawiązać bardzo przyjemny kontakt zespół-publiczność.
Sentymentalno-nostalgiczne utwory, okraszone inteligentnym humorem pozostawią wspaniałe wspomnienia, do których - i to zdanie podzielą chyba wszyscy obecni tego wieczoru we Fregacie - z radością będziemy wracać i z radością przywitamy Ciszę Jak Ta podczas kolejnej wizyty!
Gdy publiczność wyklaskała bis, zespół pojawił się z dodatkowym, szóstym członkiem drużyny - psem Juno (który notabene niedawno obchodził swoje drugie urodziny). Ten zaś rozczulił widownię, a także ku jeszcze większej uciesze - poprzechadzał się po lokalu dając się pogłaskać!
Dołączamy się także do gratulacji dla managera i pracowników lokalu, za zadbanie o odpowiedni nastrój oraz organizowanie naprawdę szerokiego gatunkowo repertuaru koncertowego.