Powstały przy Krznie, za rynkiem na Alejach Tysiąclecia plac, to miejsce dobrze zaplanowane i przemyślane. Ilość możliwości do zabawy jest dużo większa, niż na jakimkolwiek innym placu zabaw w Białej Podlaskiej.
Całość podzielono na dwa placyki: jeden dla młodszych, drugi dla starszych dzieci. Te młodsze mają piaskownice, dwie zjeżdżalnie, sporo bujanych kucyków na sprężynach, huśtawki i karuzelę. Wszystko to ogrodzone jest bardzo ładnym, zielonym płotkiem z furtką otwierającą się w obie strony. Świetne miejsce do zabawy.
Są też atrakcje dla nieco starszych, albo dla tych, którzy chcą poczuć dreszczyk emocji towarzyszący wspinaniu się. Tuż za płotkiem stoją ścianki wspinaczkowe z blachy, oraz ze sznurków. Te ostatnie wyglądają jak pajęczyny i piramidy, co z pewnością da ogromną frajdę ze zdobycia szczytu.
Po drugiej stronie stoją dwie drewniane altanki, które mogę służyć zarówno młodszym, jak i starszym. Pokryte brązową farbą, zadaszone „domki“ czekają na dzieci z wyobraźnią.
Natomiast nieco dalej, przy drodze prowadzącej nad rzekę, można znaleźć kilka siłowni. To miły gest w kierunku tych, którzy chcieliby poćwiczyć chwilkę gdzieś na dworze.
Nie zapomniano również o rodzicach, pilnujących swych pociech. Zarówno na placu dla najmłodszych, jak i poza nim są ustawione ławeczki, skąd doskonale widać całe to miejsce. Tuż obok ławeczek znajdują się kosze na śmieci, tak więc nie ma problemu z wyrzuceniem czegokolwiek.
Trzeba przyznać, że choć jeszcze nie otwarty oficjalnie, to jednak szybkość stworzenia od zera przyjaznego dzieciom i pełnego miejsc do zabaw, a przy tym bezpiecznego placu zabaw jest naprawdę niezła. Milusińscy mają gdzie spędzić radośnie czas, a to przecież najważniejsze.