Potwierdza to przebieg ostatniej sesji, gdy większość czasu poświęcono na sprawy mniej istotne dla miasta. Ponad połowę czasu trwało wystąpienie informacyjne o zakresie i możliwości działania Lasów Państwowych. Zupełnie internauci nie dowiedzieli się np. czego dotyczy rozpatrywana skarga na prezydenta, jakie zmiany dokonywane są w uchwale budżetowej i w wieloletniej prognozie finansowej.
Wszystkie umieszczone w porządku obrad punkty dotyczące podejmowania uchwał nie miały wprowadzenia, nie wyjaśniano czego dotyczy podejmowany temat. Przewodniczący rady Robert Woźniak prowadził sesję w swoim stylu:
- Punkt dziewiąty porządku obrad. Uchwała w sprawie rozpatrzenia skargi. Druk numer dwa. Otwieram dyskusję w tym punkcie. Nie widzę głosów w dyskusji. Zamykam dyskusję. Przechodzimy w takim razie do głosowania. Kto z państwa radnych jest za podjęciem uchwały na druku numer dwa? Kto jest za, kto jest przeciw, kto się wstrzymał? Pan radny Sebastian. 12 głosów za, 10 przeciw, jeden wstrzymujący się. Uważam, że uchwała została podjęta (zapis dosłowny) – kilkakrotnie powtarza się podobny scenariusz bez dyskusji i z głosowaniem na druk z kolejnym numerem...
Wygląda to jak parodia, taki szyfrowany przekaz przez Internet odstrasza. Zainteresowanie bialskimi sesjami przez internautów jest marne. Tak uprzytamnia się wyborcom, że są jedynie potrzebni w dniu głosowania... a maszynka do głosowania działa. Dziwne, że nie przeciwstawia się temu obrazowi rady opozycja.
Ujawniono temat i problem w BIP
Zainteresowało nas, czego dotyczyła skarga. W Biuletynie Informacji Publicznej znaleźliśmy uchwałę o uznaniu skargi z dnia 7 maja 2025 roku na działania prezydenta za bezzasadną.W załączniku do uchwały natrafiliśmy na uzasadnienie do uchwały podpisane przez przewodniczącego komisji skarg wniosków i petycji Franciszka Ostrowskiego.
Wyjaśnił, iż skarga mieszkańca miasta na działania prezydenta dotyczy niezgodnego ze złożonym publicznie zapewnieniem sposobu rozpatrzenia petycji w sprawie nadania nazwy rondu w Białej Podlaskiej. 23 lipca 2024 roku bialczanin złożył petycję, aby nowo powstałe rondo otrzymało imię Tadeusza Jasińskiego – 13-letniego obrońcy Grodna, który w 1939 roku walcząc z Sowietami za swoją odwagę zapłacił życiem. Został jako żywa tarcza przywiązany do pancerza czołgu.
- Prezydent poinformował, że zgodnie z przyjętym w Urzędzie Miasta Biała Podlaska trybem postępowania, wnioski w sprawie nadania nazwy rondu będą opiniowane przez Zespół do spraw nazewnictwa ulic i placów – odpowiedź została opublikowana w BIP.
Zdaniem skarżącego do zaopiniowania przez Zespół przekazano jedną sprawę dotyczącą nazwy ronda pomijając propozycję skarżącego – ustalił przewodniczący Franciszek Ostrowski.
Prezydent tłumaczył się w piśmie adresowanym do komisji, że jeszcze w 2022 roku dwukrotnie Stowarzyszenie Koła Bialczan wystąpiło do niego o nadanie rondu w Białej Podlaskiej im. Koła Bialczan. Akurat wtedy przypadał jubileusz 100-lecia utworzenia tego stowarzyszenia. W lipcu 2024 roku skarżący się bialczanin złożył swoją propozycję. Powyższe trzy wnioski w dniu 17 marca br. zostały przekazane do zaopiniowania przez Zespół ds. nazewnictwa ulic i placów. Zespół poparł wniosek złożony przez Stowarzyszenie Koło Bialczan.
Podczas głosowania 12 radnych z ugrupowania prezydenta poparło uchwałę o uznaniu skargi za bezzasadną. Przeciwnych było 10 radnych w tym dziewiątka z PiS i Adam Chodziński ze swego komitetu. Radna Beata Wawryniuk z jego komitetu wstrzymała się od głosu.
Rozczarowanie wyborcy
Autor skargi Marcin Dudziński, prezes bialskiego stowarzyszenia Orzechówek i zarazem zastępca przewodniczący bialskiego oddziału Nowej Nadziei, potwierdził, że to on w Urzędzie Miasta Biała Podlaska złożył skargę na działania prezydenta, iż nie dotrzymał obietnicy dotyczącej rozpatrzenia jego petycji o nadanie rondu przy skrzyżowaniu ul. Armii Krajowej i Stefana Żeromskiego imienia Tadeusza Jasińskiego.- Kilkakrotnie prosiłem o dokumenty w tej sprawie. Dopytywałem się, czy zespół się zajmował petycją, dowiedziałem się, że to tylko ciało doradcze. Nie byłem w stanie walczyć o równe traktowanie obywatela, jak stowarzyszenia. Mój pomysł mógł przegrać, ale chodziło o przejrzystość urzędu. Miałem zabrać głos na sesji, ale zrezygnowałam z dialogu – mówi rozczarowany bialczanin.
Po likwidacji internetowych transmisji z posiedzeń komisji Rady Miasta Biała Podlaska właściwie panujące w samorządzie ugrupowanie prezydenckie mogłoby bez większego uszczerbku dla przejrzystości zlikwidować też przekaz z sesji. Na to jednak nie pozwalają przepisy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.