reklama
reklama

Radni wzięli się za skargę. I ujawnili informacje o uczniach

Opublikowano:
Autor:

Radni wzięli się za skargę. I ujawnili informacje o uczniach - Zdjęcie główne

Radna Czesława Caruk w obronie ucznia przyniosła nawet zdjęcie przedstawiające chłopca...

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje bialskiePodczas sesji Rady Powiatu Bialskiego doszło do emocjonalnej i skandalicznej dyskusji. Postanowiono błyskawicznie rozpatrzeć projekt uchwały w sprawie skargi na p.o. dyrektora Zespołu Szkół i na sesji w emocjach ujawniano szczegóły zdrowia uczniów.
reklama

Zaskakujące było to nagłe rozpatrzenie jeszcze w kwietniu skargi na pracującą od początku kwietnia jako pełniącą obowiązki dyrektora zespołu Urszulę Majewską-Chilkiewicz. Okazało się, że matka ucznia uzyskującego bardzo dobre wyniki nauczania tak zaprotestowała przeciwko pominięciu jej syna w naborze ma kolejna edycję współfinansowanego przez Unię Europejską projektu Erasmus +.

Zespół Szkół szczycił się tym, że dzięki ubiegłorocznemu uczestnictwu w projekcie "uczniowie Zespołu Szkół z Janowa Podlaskiego poszerzyli praktyczne umiejętności i kompetencje społeczne, zdobyli doświadczenie w międzynarodowym środowisku oraz poszerzyli wiedzę na temat kultury i obyczajów Grecji. Uzyskany certyfikat zwiększył szansę uczniów na rynku pracy w kraju i za granicą". Taki atrakcyjny wyjazd zagraniczny jest wysoko ceniony przez młodzież i ich rodziców.

reklama

Sprawa kwalifikacji na kolejny, już tegoroczny wyjazd jednak skomplikowała się – jak mówią wtajemniczeni - wskutek pewnej gry prowadzonej także w samorządzie powiatowym.

Już na początku sesji radna Czesława Caruk (PiS) wystąpiła o zdjęcie z porządku obrad projektu uchwały w sprawie skargi. Proponowała ponowne rozpatrzenie sprawy przez komisję skarg, wniosków i petycji. Z jej wypowiedzi wynikało, że przeciwko chłopcu skreślonemu z listy wyjazdowej jest prowadzone jakieś postępowanie dotyczące prawdopodobnie jakiegoś karalnego czynu, ale nie ma żadnego rozstrzygnięcia. Radna apelowała o poszanowanie Konstytucji RP, która wskazuje "Każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu". Wskazywała na brak kilku dokumentów przy rozpatrywaniu skargi oraz inną skierowaną skargę do Rzecznika Praw Dziecka.

reklama

Na chybcika i bez dyskrecji

Ogłoszono przerwę w obradach, która się przedłużyła. W głosowaniu za wykreśleniem tego punktu skargowego były tylko dwie osoby, 14 radnych było przeciw i sześcioro wstrzymało się od głosu.

Kiedy za pewien czas doszło już do rozpatrywania sprawy skargi, radna Czesława Caruk wskazywała na błędy w wyjaśnianiu problemu.

- Nie ma pewności, o co małoletni jest posądzany. Nie zorganizowano konfrontacji. Posądzany jest wzorowy uczeń, który wcześniej nie dostał żadnej uwagi. Wina nie została udowodniona – radna tak bardzo zaangażowała się w tę sprawę, że nie zważała na to, że ujawnia chorobę innej uczennicy. 

Broniąc chłopca, w kolejnym swoim wystąpieniu na trybunie pokazała do kamery transmitującej sesję kserokopię zdjęcia z twarzą tego ucznia. 

reklama

- Jak on może mieć sprawę, skoro jest w poczcie sztandarowym – mówiła, nie zważając, że być może w dobrej sprawie jednak nie zachowała dyskrecji.

Przewodniczący rady Wojciech Mitura (Porozumienie Samorządowe, PO) już wcześniej prosił ją, by argumentowała "bez szczegółów".

Rozgrywka o wyjazd zagraniczny

Radny Marek Uściński (wybrany z listy PiS, ale poza klubem radnych tej partii) też zabierając głos, przypomniał, że dopóki nie ma wyroku sądowego, każdego uważa się za niewinnego.

Wskazał na daleko idące oskarżenia sformułowane przez komisję (mediom nie udostępniono projektu uchwały i uzasadnienia do niego).

- Kto będzie wypłacać odszkodowanie osobie, która została pozbawiona możliwości wyjaśnienia? Kto odpowie za szkody moralne wyrządzone młodemu człowiekowi? – pytał radny. 

reklama

Zarzucił komisji, że popełniła błąd, gdyż nie zaprosiła drugiej strony, tylko jednostronnie wysłuchano dyrektor, która go zdumiała – jak mówił, że nie nie wiedziała o zasadach rekrutacji na wyjazd Erasmusa +. Oczekiwał także wysłuchania przed komisją poprzedniego dyrektora.

- Ta sytuacja przypomina "Proces" Franza Kafki! - porównał Marek Uściński. 

Ostrzegł, że takie pobieżne wyjaśnianie sprawy godzi w starostę i interesy powiatu. Kiedy próbował zgłosić wniosek o wycofanie projektu uchwały i usunięcie błędów, przewodniczący Wojciech Mitura odrzucił ten pomysł, twierdząc, że już to było głosowane.

Czy zrodzi się hejt?

Kolejny mówca, czyli radny Marek Sulima beztrosko ujawnił następne problemy zdrowotne chłopca. Przewodniczący komisji skarg, wniosków i petycji Mariusz Łukaszuk (PSL) zwrócił uwagę, że dyskutanci nie powinni pokazywać zdjęcia dziecka. Sam jednak ujawnił, że sprawę prowadzi policja. 

- Będziecie winni tego hejtu, który może wyniknąć w wyniku naszej dyskusji - zauważył.

Przewodniczący rady powiedział, że ma nadzieję, że wyczerpano temat... Zarządził głosowanie. 14 radnych koalicji głosowało za uznaniem skargi za bezzasadną, dwie osoby były przeciwne, a sześć wstrzymało się od głosu.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo