W poprzednim numerze "Wspólnoty" informowaliśmy o powiatowych radnych i urzędnikach starostwa, którzy pojechali na drugi koniec Polski, aby się szkolić. Chodzi o wyjazd do Karpacza (woj. dolnośląskie) w Karkonoszach, położonego w odległości ponad 600 kilometrów od Białej Podlaskiej.
- Prawdopodobnie pojadą 23 osoby na cztery dni, w tym część to dyrektorzy ze starostwa i kierownicy jednostek powiatowych. Szkolenie ma chyba dotyczyć zarządzania kryzysowego. Niestety, część radnych nie może pojechać, niektórzy mają pierwsze komunie, inni obowiązki w pracy - informował nas 16 maja Wojciech Mitura, przewodniczący Rady Powiatu (Porozumienie Samorządowe, PO).
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się wówczas, że szkolenie jest organizowane w trzygwiazdkowym hotelu Artus w malowniczych Karkonoszach. Za trzy noce zwykli turyści płacą tam 2180 zł za jedną osobę.
13 maja zwróciliśmy się do Starostwa Powiatowego w Białej Podlaskiej z pytaniami o koszt szkolenia i czy jest ono organizowane w Artusie oraz o liczbę osób korzystających z tego szkolenia.
Ponad cztery tysiące razy dwadzieścia trzy
Po tygodniu oczekiwania uzyskaliśmy wyjaśnienie Starostwa Powiatowego w Białej Podlaskiej, dotyczące wydatków na to szkolenie.- W dniach 19-22 maja organizowane jest szkolenie dla radnych Powiatu Bialskiego i pracowników Starostwa Powiatowego w Białej Podlaskiej w Artus Resort - Hotel Artus & Sowia Dolina. W szkoleniu uczestniczą 23 osoby. Koszt za osobę wynosi 4290 zł. Wykonawcę wybrano po przeprowadzeniu przez Starostwo Powiatowe w Białej Podlaskiej postępowania o udzielenie zamówienia publicznego - wyjaśniło Starostwo Powiatowe w Białej Podlaskiej.
Urzędnicy jadą tam, gdzie nakaże firma
Co ciekawe, to firma, która zgłaszała się do przetargu, miała wybrać lokalizację szkolenia, a nie Starostwo Powiatowe w Białej Podlaskiej. A więc skoro oferent wskazał Karpacz, to radni i urzędnicy musieli jechać na drugi koniec Polski.- W dokumentach zamówienia nie wskazano miejsca szkolenia. Wybór miejsca szkolenia należał do wykonawcy. Kryterium wyboru najkorzystniejszej oferty była cena - informują przedstawiciele urzędu.
Koszt szkolenia w "najkorzystniejszej cenie" wyniósł 98 670 zł. Do tego doszły koszty transportu szanownych kursantów. W dokumentach na Biuletynie Informacji Publicznej nie znaleźliśmy informacji o zamówieniu dotyczącym szkolenia.
Łącznie ta szkoleniowo-integracyjna edukacja wymagała zapłacenia z budżetu powiatu bialskiego, a więc z kieszeni podatników, prawie 100 tys. zł. Tylko uczestnicy wiedzą, czy gra była warta wydatków.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.