- Stosowne zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Białej Podlaskiej zostało przeze mnie skierowane - ujawnił wtedy starosta Mariusz Filipiuk, odpowiadając radnemu. Następnie mówił o nielegalnej wycince. Z kontekstu wynikało, że organa ścigania zostały powiadomione w tej kwestii. Zapytaliśmy zatem prokuraturę, czy trafiło do niej zawiadomienie w sprawie nielegalnej wycinki. Uzyskaliśmy odpowiedź, że nie było takiego zawiadomienia. Od razu 21 września skierowaliśmy pytanie do starosty, czy nie było błędu w tej sprawie.
Niestety, dopiero 4 października, kiedy gazeta była już w produkcji, nadeszła wiadomość od Przemysława Bierdzińskiego, dyrektora wydziału rolnictwa i środowiska starostwa, że starosta bialski "zawiadomił właściwy organ ścigania o sprawie mającej związek z pozyskaniem drewna niezgodnie z obowiązującymi przepisami na działkach nr 105, 106 i 107 położonych na terenie Rossosza".
Naszym celem nie było podważanie zaufania mieszkańców powiatu bialskiego do osoby starosty i urzędu Starostwa Powiatowego, co usiłuje nam obecnie zarzucić Mariusz Filipiuk. Nie napisaliśmy, że mówi nieprawdę.
(...) więcej na ten temat w papierowym lub elektronicznym (WSPÓLNOTA BIALSKA, NR 44/2021) wydaniu Wspólnoty.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.