We wtorek (18 kwietnia), na drodze krajowej nr 2 w Worońcu w powiecie bialskim, inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie, zatrzymali do kontroli ciągnik siodłowy z naczepą przewożącą kontener-cysternę. Tym pojadem polski przewoźnik wykonywał międzynarodowy transport drogowy z Rumunii na Białoruś.
Skontrolowano m.in. czas pracy białoruskiego kierowcy.
- Już wstępna ocena danych cyfrowych pobranych z tachografu ujawniła całą prawdę. Kierowca posiadał dwie karty do tachografu cyfrowego, wystawione na swoje nazwisko przez uprawnione władze Białorusi i Rosji. Jest to nielegalne, gdyż kierowca może posiadać wyłącznie jedną kartę kierowcy. W związku z tym kierowca mógł dowolnie żonglować kartami i próbować wprowadzać w błąd służby kontrolne, co do swojego czasu pracy. Kierowca widząc, że jego tajemnica została przez inspektorów odszyfrowana oddał również tę rosyjską kartę, która została zatrzymana i unieważniona - informuje WITD w Lublinie. - Po zsumowaniu czasu pracy kierowcy zarejestrowanego na obu kartach, stwierdzono 23 naruszenia.
Kierowca dostał 23 mandaty karne na kwotę łączną 9,3 tys. zł. Wobec przewoźnika zostanie wszczęte postępowanie administracyjne zagrożone karą pieniężną w kwocie 12 tys. zł. Przedsiębiorcy grozi również cofnięcie uprawnień licencyjnych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.