Dzięki wspólnej akcji bialskiej komendy, pogotowia ratunkowego oraz WORD w Białej Podlaskiej 12 września kierowcy mogli uniknąć mandatu, w zamian za przejście krótkiego szkolenia z zakresu pierwszej pomocy lub skorzystanie z symulatora dachowania. Na parkingu przy stadionie "Podlasia" pojawiły się samochody: policyjny, karetka pogotowia oraz symulator.
Działania "Na ratunek życiu. Zdejmij nogę z gazu i żyj" były organizowane akurat w przeddzień Światowego Dnia Pierwszej Pomocy, któremu przyświeca idea poprawy bezpieczeństwa na drogach i zwiększenia świadomości kierowców na temat pierwszej pomocy.
- Już poprzednia akcja miała pozytywny oddźwięk wśród społeczeństwa. Nigdy za wiele jest przypominania o zasadach pierwszej pomocy. Im więcej osób będzie umieć ją udzielać, tym lepiej. Niestety, z biegiem czasu przybywa osób zatrzymywanych za jazdę pod wpływem alkoholu i narkotyków – mówi Wojciech Babicz, dyrektor WORD w Białej Podlaskiej.
Przemysław Daniluk, ratownik medyczny z bialskiej stacji pogotowia czekał na wybierających "za karę" przypomnienie zasad udzielania pierwszej pomocy.
- Za delikatne wykroczenia kierowcy mogli sprawdzić swoje umiejętności z udzielania pierwszej pomocy. Możemy im pomagać i przypominać. Każdy z nas ma obowiązek udzielić pierwszej pomocy, może to być tylko zadzwonienie na numer alarmowy 112. Bardzo ważna jest szybka pomoc. Już 3–4 minuty zatrzymania akcji serca może przynieść nieodwracalne zmiany w organizmie – mówi Przemysław Daniluk.
Patrol z laserowym miernikiem prędkości stanął przy ul. Artyleryjskiej. Jako pierwszy wpadł pan Marcin, który jechał bez zapalonych świateł.
- Symulator czy ćwiczenia z pierwszej pomocy? - policjanci zaproponowali mu i uświadomili, że gdyby nie akcja, czekałby na niego mandat 100 zł i 2 punkty karne...
Wybrał pierwsze. Po chwili kręcił się wewnątrz obracanego samochodu jak przy dachowaniu.
Po 2-3 minutach wyszedł z kabiny trochę oszołomiony, ale szybko zaczął się uśmiechać. Otrzymał jeszcze od pracownika WORD na pamiątkę pakiet odblaskowy.
- W symulatorze czułem zawroty głowy, ale nauczyłem się, że pasy trzeba zapinać do końca. Delikatnie naruszyłem przepisy, kiedy dawno się robiło prawo jazdy, to o pewnych rzeczach się zapomina. Jednak poszczęściło mi się, że zamiast mandatu miałem lekcję życia – powiedział nam pan Marcin.
Podobnie symulator wybrała pani Bogumiła zatrzymana za niewielkie przekroczenie dopuszczalnej prędkości.
Zdj. Akcja "Na ratunek życiu. Zdejmij nogę z gazu i żyj" została zorganizowana akurat w przeddzień Światowego Dnia Pierwszej Pomocy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.