Budżet powiatu bialskiego bije rekordy

– To w naszej historii najwyższa kwota na realizację inwestycji. Kolejny raz przygotowaliśmy projekt budżetu inwestycyjnego, rozwojowego. Powiat kontynuuje zadania z 2022 r. i rozpoczyna realizację nowych, w tym wspieranych m.in. z Polskiego Ładu oraz planuje kolejne zadania z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg – z dumą ogłosił starosta.

Podkreślił, iż planowane wydatki na inwestycje drogowe są najwyższe w historii i sięgają ponad 49,55 mln zł.

Prawie 7,38 mln zł powiat przekaże na realizację inwestycji drogowych w gminach finansowanych wspólnie przez te samorządy. Starosta podziękował wojewodzie i wójtom za tę efektywną współpracę.

Występujący w imieniu klubu radnych PSL Paweł Litwiniuk opowiedział się za tym projektem budżetu .

– To kolejny budżet prorozwojowy, rekordowy, prawie w 100 proc. odzwierciedla potrzeby mieszkańców powiatu i pracowników starostwa – zaznaczył i pocieszył kolegów radnych, że dzięki wydłużeniu kadencji będą mieć jeszcze wpływ na kolejny budżet przygotowywany na 2024 r.

Kosztowne kredyty

Tych zachwytów i optymizmu nie podzielał radny Marek Uściński (PiS). Miał on wiele uwag dotyczących m.in. budowy przez powiat bialski dróg w jego okręgu wyborczym w gm. Łomazy. Zauważył, że nagle do budżetu w czerwcu 2022 r. wstawiono budowę drogi Lubenka - Studzianka, która może służyć zaledwie jednemu gospodarstwu, a pominięto zaplanowaną już na 2021 r. drogę Studzianka - Koszoły, o którą zabiegało ok. 80 osób. Kiedy starosta głośno komentował tę wypowiedź, radny Marek Uściński odparł do mikrofonu:

– Jeśli chce pan nas podmiotowo traktować, to nie trzeba się bać twarzą w twarz... Panie starosto, pan się nie denerwuje – mówił. Zaznaczył, że choć pozytywnie ocenia cały materiał budżetowy, to jednak uważa, iż rekordowy budżet ma rekordowe zadłużenie.

– Ten budżet nie spełnia wymogów celowości i gospodarności – zarzucił Marek Uściński.

– Kiedy projektant w 2021 r. nie wywiązał się z przygotowania projektu drogi Studzianka - Koszoły, powinien pan później dopilnować i znów wprowadzić to zadanie. Dziś próbuje pan obrzucać błotem i mówić, że ten budżet jest słaby. Panie radny, pan ma pretensję, że w pana okręgu chcemy budować drogi? – oburzał się starosta.

Radny Marian Tomkowicz (PiS) zaś zwrócił uwagę na olbrzymi, ponad 35-milionowy deficyt (18 mln zł zaplanowany na 2022 r.). Obliczył, że powiat musi wydać na obsługę długu, odsetki i spłaty kredytu aż 6,5 mln zł. Radny wskazał na brak zrównoważonego rozwoju, gdy gminy Międzyrzec i Drelów otrzymują na inwestycje więcej, niż wcześniej były nakłady na wszystkie drogi w powiecie.

Skarbnik wspierała starostę twierdząc, że powiat się nie zadłuża bardziej, niż inne samorządy.

– Przez dwa lata nie wzięliśmy kredytu, a realizujemy wielkie inwestycje drogowe – podkreśliła Elwira Charewicz. Sugerowała, że także zaplanowany kredyt nie musi być w całości pobierany z banku.

Wicestarosta Janusz Skólimowski, jako szef klubu radnych PiS, poparł projekt budżetu na 2023 r.

– Najwyższy w historii powiatu deficyt budżetowy może spowodować najwyższy kredyt – mówił wicestarosta. Zauważył, że nigdy jeszcze pow. bialski nie otrzymał tak wysokiego wsparcia z funduszy rządowych, jakie przyznano obecnie.

Wicestarosta ogłosił, że klub PiS wycofał projekt kontrowersyjnej uchwały w sprawie sprzedaży GITD nieruchomości przy ul. Brzeskiej 101 (siedziba PUP).

Prawie wszyscy radni obecni na sesji poparli projekt budżetu. Tylko radny Marek Uściński był przeciwny.

Budżet powiatu bialskiego na 2023 r.
169,61 mln zł – dochody powiatu
206,79 mln zł – wydatki ogółem
74,79 mln zł – wydatki majątkowe
37,18 mln zł – planowany deficyt