Wczoraj do bialskiej komendy zgłosiła się 75-letnia mieszkanka miasta. Została oszukana Nieznany mężczyzna skontaktował się z nią pod koniec października. Zaproponował jej założenie konta w jednym z banków. Dodał, że kobieta będzie zarabiała na prowizjach od wpłacanych tam kwot. Mówił, że zajmuje się sprzedażą kryptowalut i pracuje w firmie godnej zaufania. Nie podał jednak nigdy jej nazwy. Zdobył zaufanie seniorki, która po osobistym założeniu konta w oddziale banku przekazała mężczyźnie login i hasło oraz zainstalowała w telefonie aplikację do zdalnej obsługi tego urządzenia.
Niedługo po tym kobieta otrzymała wiadomość e-mail z banku informującą o zaciągnięciu kredytu, umową podpisaną na jej nazwisko i harmonogramem spłat. Kredyt zaciągnięty był na kwotę 12 tysięcy złotych, jednak do spłaty z dodatkowymi opłatami widniała kwota ponad 28 tysięcy złotych. Nieznajomy tłumaczył wówczas, że nie ma się czym martwić, bo to on będzie spłacał zaciągnięty kredyt.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Powiat bialski: Nastolatek podejrzany o podpalenie domu kultury
Z uwagi na to, że pieniądze wpłynęły na drugie konto 75-latki, przekonał ją by wpłaciła gotówkę na wskazany przez niego numer rachunku. Kobieta postępowała zgodnie ze wskazówkami oszusta. Przyznała też, że na jej koncie znajdowały się pieniądze, które nie należały do niej, a dysponował nimi kontaktujący się z nią "konsultant finansowy".
Dopiero kiedy kobieta dostała informację, że jej konto zostało zablokowane, w związku z podejrzeniem wykorzystania go do celów przestępczych zrozumiała, że padła ofiarą oszustwa. Wówczas zgłosiła się na policję.Teraz sprawcy szukają policjanci - mówi komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy KMP w Białej Podlaskiej
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.