Policjanci ustalili, że pod koniec kwietnia w Białej Podlaskiej doszło do kradzieży roweru górskiego.
- Sprawca zabrał ze stojaka jeden z pozostawionych tam na noc jednośladów i choć był on przypięty udało mu się ominąć to zabezpieczenie. Funkcjonariusze dotarli też do pokrzywdzonego, gdyż sprawa nie została jeszcze zgłoszona na Policję. Mężczyzna potwierdził zdarzenie straty wyceniając na kwotę około 1500 złotych. Dodał, że z uwagi na brak czasu nie zdążył zgłosić kradzieży mundurowym - informuje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z KMP w Białej Podlaskiej.
Funkcjonariusze ustalili personalia podejrzanego o ten czyn. Okazało się, że jest to 37-letni bialczanin, odbywający właśnie karę pozbawienia wolności. Mężczyzna usłyszał zarzut i przyznał się do winy.
- Twierdził, że wcześniej zauważył na osiedlu wiatę pod, którą mieszkańcy trzymają rowery, dlatego postanowił wybrać tam sobie rower, który spodobał się najbardziej - dodaje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Za swój czyn odpowie przed sądem. Grrozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.