W środę (15 marca) na policję zgłosiła się 23-latka, która padłą ofiarą oszustów. Poinformowała, że skontaktował się z nią nieznajomy, który twierdził, że jest konsultantem firmy inwestycyjnej i, że na jej nazwisko mają do odebrania kryptowalutę.
- Kobieta miała jedynie zrobić „ruch na swoim koncie” by nikt nie posądził ją o „pranie pieniędzy”. Choć pokrzywdzona nigdy nie inwestowała w ten sposób, uwierzyła telefonicznemu rozmówcy. W tym celu zgodnie z jego wskazówkami zaciągnęła kredyty, które zainwestowała w kryptowalutę. Dodatkowo przyznała, że na jej koncie pojawiły się przelewy od nieznanych jej osób, które sprawcy przelali dalej. Kiedy bank kobiety zablokował jej konto z uwagi na „podejrzaną” aktywność, a ona straciła kontakt z fałszywymi konsultantami zrozumiała, że padła ofiarą oszustów i zgłosiła się na Policję - podaje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z KMP w Białej Podlaskiej.
Również w środę na policję zgłosiła się 43-latka, która też została oszukana. Uwierzyła telefonicznemu rozmówcy podającemu się za pracownika banku. Twierdził, że oszuści złożyli na jej koncie wniosek o pożyczkę, którą on postara się anulować.
CZYTAJ TAKŻE: Biała Podlaska: Policja szuka sprawców pobicia nastolatka. Wszystko uwieczniono na filmiku
- Kobieta musi jednak postępować zgodnie ze wskazówkami mężczyzny. Jedną z nich było założenie na telefonie aplikacji do zdalnej obsługi. Miała też potwierdzać anulowane przez mężczyznę transakcje. W efekcie z konta kobiety „zniknęło” kilka tysięcy złotych które zostały wypłacone na terenie kraju - dodaje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Obie kobiety straciły łącznie niemal 50 tysięcy złotych. Policjanci ustalają wszystkie okoliczności tych spraw.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.