We wtorek (27 grudnia) na policję zgłosił się 37-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej, który padł ofiarą oszustów. Poinformował, że zainteresowany inwestycjami w kryptowalutę znalazł w Internecie informację o jednej z firm brokerskich. Wpisał swoje dane i numer telefonu. Skontaktowała się z nim nieznajoma kobieta podająca się za pracownika tej firmy - analityka i opiekuna jego konta.
- Podczas wielkokrotnych rozmów „konsultantka” informowała o szczegółach inwestowania i poleciła by pokrzywdzony zainstalował na swoim telefonie niezbędną do tego aplikację. Miała ona służyć wyborowi surowców do inwestycji, w efekcie był to program do zdalnej obsługi telefonu. Kolejnym krokiem była wpłata gotówki na wskazane przez nieznajomą konto - informuje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z KMP w Białej Podlaskiej. - W trakcie trwania inwestycji pokrzywdzony zaczął czytać o oszustach działających w podobny sposób, nabrał wówczas podejrzeń, że również padł ich ofiarą. Dlatego przy kolejnym kontakcie kobiety oświadczył, że chce zrezygnować wypłacając swój dotychczasowy zysk.