W ubiegłym tygodniu do bialskiej komendy zgłosił się mieszkaniec miasta. Z relacji mężczyzny wynikało, że nieznany sprawca skradł rower, który ten pozostawił nieopodal salonu fryzjerskeigo. Gdy wyszedł z budynku okazało się, że należący do niego jednoślad „zniknął”. Początkowo sam próbował go odnaleźć, jednak gdy okazało się to nieskuteczne, sprawę postanowił zgłosić organom ścigania. Wartość strat oszacowana została przez pokrzywdzonego na kwotę 700 złotych.
Sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu bialskiej komendy. Już następnego dnia funkcjonariusze ustalili miejsce ukrycia jednośladu. Pozostawiony był w zaroślach na terenie miasta. Rower przekazany został właścicielowi .
- Policjanci ustalili również personalia mężczyzny podejrzewanego o udział w sprawie. Okazało się, że jest to 24-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. Wczoraj mężczyzna zatrzymany został do wyjaśnienia. W trakcie rozmowy z policjantami przyznał, że wykorzystał fakt iż jednoślad nie był zabezpieczony. Ukrył go niedaleko miejsca zamieszkania, gdyż miał zamiar go sprzedać. Gdy po niego wrócił okazało się, że już go tam nie ma… - informuje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Wczoraj 24-latek usłyszał zarzuty. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Mężczyzna odpowiadał będzie w warunkach recydywy, gdyż w ostatnim czasie odbywał karę za podobne przestępstwo. Za popełniony czyn grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, jednak w przypadku czynu popełnionego w recydywie może ona zostać zwiększona o połowę.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.