Podczas minionego weekendu policjanci na terenie Białej Podlaskiej jak też powiatu bialskiego zatrzymali 6 nietrzeźwych kierujących. Niechlubnym rekordzistą okazał się 35-letni mieszkaniec gminy Zalesie. Mężczyzna podróżując audi wjechał na przypadkową posesję. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie w miejscowości Zalesie.
Również w pozostałe weekendowe dni funkcjonariusze powiadomieni zostali przez świadków o nietrzeźwych za kierownicą. W piątkowe popołudnie w Dąbrowicy Małej 48-letni mieszkaniec gminy Tuczna kierował pojazdem marki Aixam. Z relacji zgłaszającego wynikało, że mężczyzna jedzie zygzakiem oraz pod prąd. Jazdę zakończył zjeżdżając do przydrożnego rowu. W organizmie miał 1,3 promila alkoholu.
Także w niedzielne przedpołudnie mundurowi dostali sygnał dotyczący niewłaściwego zachowania kierowcy Skody. Do zdarzenia doszło na ulicy Nocznickiego w Białej Podlaskiej. Gdy został zatrzymany przez mundurowych okazało się, że siedzący za kółkiem 45-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej ma w organizmie 2,8 promila alkoholu, nie ma natomiast uprawnień do kierowania pojazdem.
Wszyscy kierowcy zatrzymani „na podwójnym gazie” za swoje czyny odpowiedzą przed sądem. Kierowanie w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj uprawnienia do kierowania straciła również 37-letnia mieszkanka Warszawy. W miejscowości Tłuścieć na drodze krajowej, podróżująca volkswagenem kobieta jechała w terenie zabudowanym z prędkością 101 kilometrów na godzinę. 37-latka straciła uprawnienia na okres 3 miesięcy. Ukarana została mandatem oraz punktami karnymi.