Pożegnaliśmy st. sierż Marcina Szpyruka, który bohatersko uratował tonącą 12-letnią dziewczynkę

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Rodzina, przyjaciele oraz koledzy z pracy pożegnali zmarłego starszego sierżanta Marcina Szpyruka, pochodzącego z Terespola, który bez chwili zastanowienia na plaży w Sztutowie rzucił się do wody i ratował 12-letnią tonącą dziewczynkę.

St. sierz. Marcin Szpyruk  wraz z żoną i 15-miesięcznym dzieckiem wyjechał na urlop. 20 sierpnia doszło do tragedii. Około godz. 13 na niestrzeżonej plaży w Sztutowie 32-latek zauważył tonącą 12-letnią dziewczynkę. Ruszył na pomoc. Zniknął pod wodą. Świadkowie szybko zrobili łańcuch życia. Niestety, to nie pomogło. Ciało Marcina zostało znalezione 30 minut po zniknięciu. Reanimacja nie przyniosła skutku.

 

Starszy sierżant pełnił służbę w policji od sześciu lat. W Mińsku Mazowieckim pracował od 2018 roku. Był wielokrotnie nagradzany. Pochodził z Terespola. Pożegnanie Marcina Szpyruka miało miejsce 25 sierpnia. Została odprawiona msza św w kościele św. Jana Pawła II w Siedlcach. Później nastąpiło odprowadzenie na Cmentarz Janowski

 

W pogrzebie wział udział m.in. nadinsp. Tomasz Szymański, Zastępca Komendanta Głównego Policji.

  - Dla pogrążonej w smutku rodziny, przyjaciół i policyjnego środowiska to wielka strata. W imieniu komendatnta głównego policji, żegnam dziś Marcina Szpyruka, starszego sierżanta, funkcjonariusza z ponad sześcioletnim stażem służby, który od początku związany był z garnizonem stołeczny, a od lipca 2018 roku pełnił służbę na rzecz mieszkańców mińska mazowieckiego. Był życzliwym, sumiennym i oddanym kolegą oraz wielokrotnie nagradzanym funkcjonariuszem. Bycie policjantem traktował jak misję, dlatego nawet w czasie wolnym od służby, bez wahania ruszył na pomoc tonącej dziewczynce, ratując jej życie, poświęcając swoje własne - mówił.

 

 Zmarłego funkcjonariusza wspominał również inspektor. Sławomir Rogowski, Komendant Powiatowy Policji w Mińsku Mazowieckim. Mówił, że bycie policjantem to"nie tylko profesjonalne wykonywanie obowiązków, znajomość prawa, ale też wartości, które nosimy w sercu i są dla nas ważne".

 

- Marcin wartości miał w sercu, to nie były puste słowa zapisane w ustawie, ale rota przysięgi, służyć narodowi, dbać o bezpieczeństwo państwa i obywateli nawet z narażeniem życia. Wypełnił tę rotę do końca. kierując się wartościami, ruszył na ratunek i uratował ludzkie istnienie, oddając wartość najwyższą jakie jest własne życie. Dziś stoimy przy trumnie bohatera, trzeba to twardo powiedzieć. Ale też jest druga strona tego czynu. To wielka tragedia, śmierć młodego człowieka. Bo Marcin miał marzenia, plany - wspominał.

Dodał, że dwa lata, które st. sierż Marcin Szpyruk spędził w Komendzie w Mińsku były "najważniejsze w jego życiu".

 

 

- Jest bohaterem, ale nie możemy go uścisnąć, poklepać, powiedzieć "Marcin, fantastycznie". Jedyną rzecz, którą możemy zrobić, stanąć tutaj, przy trumnie i w ten sposób okazać mu szacunek. To tragedia nie tylko dla rodziny, ale dla nas wszystkim. Był częścią naszej policyjnej rodziny, był dobrym człowiekiem, spokojnym opanowanym rozważnym o niezwykłym takcie i kulturze, koleżeńskim i życzliwym.  Płynęły łzy, które były przejawem smutku, rozpaczy, rozgoryczenia, ale też złości. Dlaczego tak się stało? Dlaczego on? Na to pytanie nie ma odpowiedzi, ale wszystkie emocje które są w nas możemy zamienić na pamięć o Marcinie - mówił

 

Minister Administracji i Spraw Wewnętrznych, Mariusz Kamiński odznaczył st. sierż. Marcina Szpyruka Złotą Odznaką – Zasłużony Policjant.  Znajomi i przyjaciele szybko zareagowali i postanowili wesprzeć finansowo żonę i córkę Marcina Szpyruka. Na stronie www.zrzutka.pl/n46a4b każdy może dołączyć się do akcji

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE