Pożar wybuchł przez godz 16. Ogień objął dach oraz pomieszczenia drewnianego domu. Dzięki sąsiadom przez wybite okno z płonącego budynku udało się wynieść 82-letnią kobietę oraz jej 3-letniego wnuczka.
- Niestety, pomimo podjętej przez służby medyczne reanimacji, kobieta zmarła na miejscu najprawdopodobniej na skutek silnego zaczadzenia. Jej wnuczek w stanie niezagrażającym życiu trafił do szpitala - mówi Wojciech Lesiuk z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
W akcji gaśniczej brało udział sześć zastępów straży pożarnej. Pożar, oprócz mieszkania strawił też dwa zaparkowane obok domu samochody. Po zakończeniu działań strażaków, prace rozpoczęły służby śledcze.
- Pod nadzorem prokuratora policjanci i biegły z zakresu pożarnictwa przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli dowody, które pozwolą na ustalenie przyczyny tragicznego pożaru - dodaje Lesiuk.