reklama
reklama

Córka posłanki PiS szokuje. Napisała książkę o wolności seksualnej i... bez oporów z niej korzysta [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Córka posłanki PiS szokuje. Napisała książkę o wolności seksualnej i... bez oporów z niej korzysta [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNie miała jeszcze 30 lat, kiedy postanowiła wyjechać z Polski i zamieszkać na Filipinach. Było to w 2018 roku. Od tego czasu cieszy się życiem i głośno mówi o swoich potrzebach i pragnieniach. Niedawno na rynku pojawiła się jej książka "Bali Tinder. Wolność i relacje", w której przyznaje, że monogamia nie jest dla niej. Być może pozycja ta przeszłaby bez echa, gdyby nie fakt, że jej autorką jest Kasia Pielucha (Pieluszka) córka Beaty Mateusiak-Pieluchy, posłanki PiS.
reklama

Decyzje o wyjeździe podjęła po kolejnym rozpadzie związku. Padło na Filipiny. Następnie wybrała się w podróż do Kambodży, po której na krótko wróciła na wyspę, po czym wyruszyła na Bali.

Romans z surferem z Kalifornii, joga i masaże  

Jak opowiada na swoim blogu, miesiąc upłynął jej na burzliwym romansie z surferem z Kalifornii, wejściu na wulkan Batur, jodze i masażach w Ubud, nauce jazdy na skuterze na Nusa Penidzie, imprezach i pierwszych lekcjach surfingu w Canggu i Uluwatu.

reklama

Już nigdy nie wróciłam na Filipiny. W grudniu 2018 roku przeprowadziłam się na Bali. To moja baza wypadowa, dom, moje miejsce na ziemi. Największą różnicą między życiem na Bali a w Polsce jest fakt, że tam nie dotarł jeszcze ten pęd. To dlatego tak wielu ludzi z całego świata uciekło na rajską wyspę, gdzie nikt nie sądzi, że urodził się tylko po to, aby zarabiać pieniądze i gdzie wreszcie mając święty spokój można cieszyć się życiem -

tłumaczy Kasia Pieluszka. 

Córka posłanki PiS pisze o związkach i seksie

Po kilku latach Kasia Pieluszka zdecydowała się napisać książkę, w której, jak wylicza w swoich mediach społecznościowych, opowiedziała o sekstaśmie, seksturystyce, randce z Australijczykiem w Kambodży, która zmieniła jej życie, kobiecym orgazmie, relacji, która odbiła się na jej psychice i romansie z przyjacielem. Ponadto zamieściła tam opisy klubów, imprez, oraz swobody, jaka panuje na wyspie.

reklama

Czytając ją po raz 3283618 stwierdzam, że nie każdy po lekturze mnie polubi. Dlaczego? Bo nie jestem ideałem, jestem tylko człowiekiem. Walczyłam, walczę i będę walczyć z zakłamanym obrazem perfekcjonizmu. Światem ludzi doskonałych, który nie istnieje. Jest humor, mój przewrotny styl i większość ciekawych zdarzeń, w które wplątane były osoby, z którymi spotykałam się dłużej lub chodziłam na randki.
Kasia przyznaje, że na Bali ludzie żyją chwilą bieżącą i cieszą się wolnością. Jak opowiada, ludzie, którzy przyjeżdżają na wyspę są często bardzo atrakcyjni. Propagowane jest bycie singlem. Niewiele osób planuje założyć rodzinę.
Częściej spotkasz się z propozycją bycia kochankami niż deklaracją monogamii. W rozmowach liczy się autentyczność, naturalność i szczerość. Tu nie trzeba poskramiać swojej dzikiej natury, bo większość zachowuje się w podobny sposób.

Kasia Pieluszka: monogamia nie jest dla mnie 

Córka posłanki przyznała w książce, że pewnym momencie doszła do wniosku, że monogamia nie jest dla niej, choć zajęło jej to trochę czasu. Po pojawieniu się książki na półkach i takim wyznaniu autorka udzieliła wielu wywiadów, w których przyznała między innymi, że już na pierwszym spotkaniu informuje mężczyzn, że nie mogą liczyć na jej wierność oraz wyłączność. Krótko po tym, w rozmowie z "Super Expressem" przyznała, że nie chce mieć dzieci. 
Dzieci to nie jest moja bajka. Ja generalnie tak nie żyję. To nie jest moje życie - 
- zadeklarowała. Dziennik skontaktował się również z mamą Kasi, Beatą Mateusiak-Pieluchą. Posłanka PiS powiedziała, że stara się dawać swojej córce wolność i że nie ma zamiaru wpływać na jej życie. Jak tłumaczyła, dziewczyna jest dorosła i nie jest politykiem. "Dzieci polityków nie mają łatwo, więc nie chcę, żeby przez pryzmat moich wyborów moje dzieci były oceniane", mówi.
 

reklama
reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu lublin24.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama