Podopieczna Pauliny Szyszki i Jarosława Sacharuka znalazła się w grupie 10 kobiet, które miały powalczyć o najwyższe laury. Jak sama przyznała, nie spodziewała się końcowego triumfu. Weronika w rwaniu zaliczyła dwa podejścia. W najlepszym uzyskała 101 kg, co oznaczało rekord Polski wśród młodzieżowców i seniorek w kategorii do 87 kg. 23-latka poprawiła najlepszy wynik w kraju o 1 kg.
Zielińska-Stubińska czuła się mocna i udowodniła to na pomoście. W podrzucie "zrobiła" 121 kg. "Ziela" triumfowała z wynikiem 222 kg w dwuboju - Musiałam tyle podrzucić, żeby wygrać w klasyfikacji Sinclair`a i się udało - mówi. Zawodniczka AZS-u w nagrodę oprócz okazałego pucharu, medalu otrzymała nagrodę pieniężną w wysokości 2500 zł.
ROZMOWA Z Weroniką Zielińska-Stubińską, najlepszą zawodniczką w kraju w podnoszeniu ciężarów
Mam fioła na punkcie skarpetek
Spodziewałaś się końcowego triumfu?
- Właśnie nie! Jechaliśmy na zawody do Mroczy z myślą o ostrej walce o podium. Głównym nastawieniem było pobicie rekordu Polski, co zresztą udało się. Po ciekawej walce udało mi się sięgnąć po triumf w klasyfikacji generalnej. Wyszło bardzo pięknie, czego się nie spodziewaliśmy.
Cały wywiad we Wspólnocie. Zapraszamy do lektury.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.