reklama
reklama

Wróciła po kontuzji! Zielińska-Stubińska z dobrym występem. "Ziela": Brakowało mi trenerki Pauliny

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Wróciła po kontuzji! Zielińska-Stubińska z dobrym występem. "Ziela": Brakowało mi trenerki Pauliny - Zdjęcie główne

Weronika Zielińska-Stubińska (z prawej) z trenerką klubową Pauliną Szyszką

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Zawodniczka AZS-u AWF Biała Podlaska ma za sobą występ podczas Mistrzostw Europy w podnoszeniu ciężarów. W Erewaniu spisała się bardzo dobrze.
reklama

Weronika Zielińska-Stubińska wywalczyła drugie miejsce w grupie B podczas zmagań w Erywaniu. 26-latka w sumie uzbierała 219 kg. W najlepszym podejściu w rwaniu uzyskała 89 kg, zaś w podrzucie 121 kg. Zawodniczka trenująca w klubie pod okiem Pauliny Szyszki i Jarosława Sacharuka zaliczyła pięć z sześciu prób.

Bialczanka ma za sobą trudny okres. 19 grudnia przeszłą operację stawu skokowego. 13 marca lekarze wyjęli jej śruby z tego miejsca. - Nie oczekujcie spektakularnych wyników. Jeszcze walczę ze stawem skokowym i dopiero „staje na nogi”, ale trzymajcie kciuki! Obiecuje, że dam z siebie wszystko, tyle ile mogę na ten moment - mówiła przed występem popularna "Ziela".

- Jestem zadowolona ze swojego startu. Miesiąc temu, kiedy miałam wyjmowane śruby z nogi nie sądziałam, że wyrwę 95 kg i podrzucić 115 kg. Na zawodach zdołałam unieść 98 kg i 121 kg. Brakowało mi trenerki Pauliny Szyszki, ale uklady polityczne są takie, a nie inne i musiałam lecieć sama - mówi Weronika.

Bialczanka przypomniała, że zajęła gorsze miejsce niż przed rokiem w Albanii. - Kontuzja nie wybiera. Cieszę się, że pozbierałam się po urazie. Na starcie czułam luz i radość z pojawienia się na pomoście. Zmieniłam swoje podejście. Przestałam się przejmować oczekiwaniami innych, układankami politycznymi. Dobrze się przy tym bawiłam. Mam nadzieję, że na kolejnych zawodach miedzynarodowych będzie przy mnie na pomoście. Sama najlepiej wiem, że oddała całą siebie, bym mogła zaprezentować się jak najlepiej. Chciałabym z nią zbijać "piątkę", a nie z trenerem kadry, który tak naprawdę nie ma nic wspólnego z moimi przygotowaniami. Trenerce Paulinie chciałabym najbardziej podziękować. Ułożyła tak plan treningowy, że nie tylko pozbierałam się, ale również osiągnęłam dobrą formę, jak na ten moment. Dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków, kibicowanie - dodaje.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama