W ostatnim występie pokonali 2:1 Świdniczankę Świdnik. Gola na wagę trzech punktów zdobył Adrian Wnuk. Dla niego było to drugie trafienie w sezonie.
ROZMOWA Z Adrianem Wnukiem, autorem gola na 2:1
Gol dla trenera i fizjoterapeuty
Jak się czujesz?
- Gol w końcówce spotkania na wagę zwycięstwa smakuje cudowanie. Cieszę się, bo mam na koncie trzeciego gola w pierwszej drużynie Podlasia.
Jak podsumujesz spotkanie?
- Uważam, że byliśmy lepsi. Prowadziliśmy grę. Poza kilkoma sytuacjami z początku spotkania Świdniczanka nie tworzyła sobie tylu okazji, co my. Prowadziliśmy grę i zasłużenie wygraliśmy w końcówce.
Tylko się cieszyć...
- Dokładnie. Dziękuję trenerowi za szansę, gdyż przez kontuzję pauzowałem w ostatnich dwóch spotkaniach i od razu po powrocie dostałem czas na boisku, który wykorzystałem.
Co się działo?
- Na meczu drugiej drużyny doznałem kontuzji mięśnia czworogłowego.
Komu dedykujesz trafienie?
- Zadedykowałbym bramkę dla naszego fizjoterapeuty Pawła Klimiuka, który szybko postawił mnie na nogi, a także dla trenera, który dał mi od razu szansę gry.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.