Unia lepsza od Orląt
Derby powiatu łukowskiego dla zespołu z Krzywdy. Jedyny gol padł z rzutu karnego.
W 36 minucie Damian Nankiewicz otrzymał prostopadłą piłkę, uprzedził bramkarza i został sfaulowany. - To chłopak z papierami. Strzelił pięć goli Victorii Parczew i wyjechał na jabłka do Holandii. Wrócił na końcówkę i pomaga nam jak może - mówi Zbigniew Lamek. Pewnym wykonawcą karnego okazał się Łukasz Kuś, który uderzył w lewy róg Mateusza Strachoty, zaś bramkarz poszedł w drugą stronę.
- Czekamy na finał pucharu na Stadionie Narodowym. Nie będziemy jechać blisko, chcemy mocnych ekip. Będziemy ich po kolei golić - śmieje się szkoleniowiec Unii.
- Nie mieliśmy składu, a do tego kontuzji doznali: Łukasz Ebert i Damian Soćko. Szkoda okazji Sebastiana Tokarskiego, który nie trafił do pustej bramki. Wszystkie inne okazje dobrze bronił Darek Dadasiewicz. Kończymy rundę tak jak wyglądała większość naszych spotkań. Było bardzo przeciętnie z małymi przebłyskami. Brakowało lidera z prawdziwego zdarzenia - dodaje Andrzej Zarzycki, opiekun Orląt.
Unia Krzywda - Orlęta Łuków 1:0 (1:0)
Bramka: Kuś 36` (k).
Unia K.: D. Dadasiewicz - K. Białach, Izdebski (65` Dmowski), Wesołowski (70` Bober), Kuś, Tymosz (90` Nazaruk), Piszcz, Matacz, D. Nankiewicz (70` K. Naniewicz), Filip, A. Białach.
Orlęta Ł.: Strachota - Czernic, Machniak, Zdanikowski, Jaworski, Ł. Ebert (46` Bednarski), M. Ebert, Tokarski, Szustek, Wałachowski, Soćko (30` Conkała).
Derby dla Huraganu
W Rogoźnicy triumfował faworyt.
Międzyrzeczanie bardzo szybko objęli prowadzenie. Zagranie Huberta Łukanowskiego wykorzystał Piotr Wojtczuk. Po nieco ponad godzinie ten sam zawodnik został sfaulowany przez Marcina Nowosza, a celnie z "wapna" trafił Alana Olszewski. Kropkę nad "i" postawił Igor Paczuski, finalizując zagranie Kamila Korniluka. Dla niego był to wyjątkowy mecz, gdyż w zespole gospodarzy gra jego starszy brat - Mateusz.
- Wygrał zespół lepszy. Stworzyliśmy kilka groźnych sytuacji i nie mogę wydarować sobie okazji Łukasza Kowalczyka, po którego strzale bramkarz odbił, Artur Łukaszuk nie trafił z najbliższej odległości. Mogliśmy doprowadzić do wyrównania. Rzut karny? Wojtczuk przyznał się, że nie było kontaktu i sędzia się pomylił. Tak naprawdę to trzymaliśmy wynik tylko dzięki dobrej grze Nowosza. "Mały" złapał trzy "setki" - mówi Marcin Kieruczenko, trener SPLGMP Rogoźnica.
- Było trochę nerwowo, bo już do przerwy powinniśmy zamknąć mecz. Mobilizacja w przerwie pozwoliła zdobyć gola, a wtedy gra się uspokoiła. Wynik 3:0 to łagodny wymiar kary dla gospodarzy, którzy dysponują małym i bardzo nierównym boiskiem. Cieszę się, że debiuty zaliczyli dwaj 16-latkowie od Michała Tusza: Kacper Karwowski i Bartosz Semeniuk - dodaje Daniel Wajszczuk, trener Huraganu.
SPLGMP Rogoźnica - Huragan Międzyrzec Podl. 0:3 (0:1)
Bramki: Wojtczuk 11`, Olszewski 64` (k), I. Paczuski 88`.
SPLGMP: Nowosz - I. Skraburski, J. Zaniewicz (20` Chwedoruk), M. Paczuski, Ł. Borysiuk (75` Jankiewicz), Lipiński (60` P. Borysiuk), Kucharuk, A. Węgrzyniak, Ciokalski (46` Sęczyk), Łukaszuk, Kowalczyk.
Huragan: Łabendowicz - Korniluk, Mitura, Mirończuk, Mielnik, Łukanowski, Olszewski (78` Karwowski), Golec (55` Kiryluk), I. Paczuski, Korgol, Wojczuk (68` Semeniuk).
Granica last minute
Zespół z Terespola ograł Niwę. Przed rokiem niemal w identycznych okolicznościach było takie samo rozstrzygnięcie.
Miejscowi wygrywali po dograniu Wojciecha Machnowskiego i lobie z 20 metrów Dawida Gregoruka. Tuż przed przerwą Kamil Malewicz wykorzystał prostopadłe dogranie i sytuację sam na sam, a następnie skończył zagranie Tymoteusza Lewkowicza. Kwadrans przed końcem wyrównał Bartłomiej Leszczyński, dobijając po zamieszaniu podbramkowym, a następnie popisując się indywidualną akcją i płaskim strzałem z 15 metrów.
- Po czerwonej kartce osiągnęliśmy dużą przewagę i zdołaliśmy ją wykorzystać - mówi Marek Wasiluk, trener Granicy. - Zagraliśmy na luzie z nominalnym graczem z pola Maciejem Niczyporukiem między słupkami. Męczyli się z nami, ale wygrali - dodaje Czesław Lewkowicz, opiekun Niwy.
Granica Terespol - Niwa Łomazy 3:2 (1:1)
Bramki: Gregoruk 26`, Leszczyński 75`, 84` - Malewicz 45`, 58`.
Granica: Jurkowski - Pietrusik, P. Lewczuk, Sosidko, Trzaskalski, Roślik, Machnowski (65` Sawicki), Pawluczuk, Leszczyński, Gregoruk, Dołęga.
Niwa: Niczyporuk - Chorąży, J. Bańkowski, Kukawski, M. Maksymiuk, Kozakiewicz, T. Lewkowicz (60` Fuks), Borysiuk, Malewicz, Łukaszuk.
Czerwona kartka: Chorąży 54`, za faul.
Unia Żabików - Lutnia Piszczac 0:1 (0:0)
Bramka: T. Kaliszuk 90+2`.
Unia: Dąbkowski - Krajanowski, Księżopolski, Palica, Niewęgłowski, Kępa, Pieńko, D. Pliszka, Kot, Koczkodaj, Mazurek.
Lutnia: Kijora - Czumer, Żuber, T. Kaliszuk, Paszkiewicz, Domański, Andrzejuk (80` Soćko), B. Kaliszuk, Artymiuk, Wieliczuk, Bołtowicz (46` Oleksiuk).
Bizon Jeleniec - Agrotex Milanów 3:4 pd. (0:0, 3:3)
Bramki: Goławski 64`, Kabat 74`, M. Botwina 81` - Lecyk 57`, K. Łotys 84`, Ostapiuk 90`, Bogucki 120+1`.
Bizon: Rudnicki - Bącik, Rybka, Grzywacz, Kucharzak (80` Kąkol), Osiak, Sokołowski (15` Bulak), Jamborski, Goławski (72` Kabat), Jankowski (110` P. Izdebski), M. Botwina.
Agrotex: Korolczuk - D. Puła (83` Bober), Magier, B. Jaszczuk, Bogucki, Zarzecki (116` Kucyk), Rostek, Zdunek (75` Ostapiuk), Lecyk, K. Łotys, P. Łotys.
PUCHAR POLSKI
WYNIKI III RUNDY
Granica - Niwa 3:2
Rogoźnica - Huragan 0:3
Unia K. - Orlęta Ł. 1:0
Unia Ż. - Lutnia 0:1
Bizon - Agrotex 3:4 pd.
Orlęta R. - termin wolny
Podlasie - termin wolny