reklama
reklama

Twierdza chce zatrzymać Lutnię. Cydejko: Takim meczem możemy tylko zyskać

Opublikowano:
Autor:

Twierdza chce zatrzymać Lutnię. Cydejko: Takim meczem możemy tylko zyskać - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportW niedzielę o godz. 16:00 ekipa Twierdzy Kobylany podejmie Lutnię Piszczac w ramach II rundy Pucharu Polski na szczeblu okręgowym.
reklama

- Chcemy zagrać odważnie z przeciwnikiem z wyższej ligi, który nie ma co ukrywać, będzie faworytem tego spotkania. Będziemy chcieli sprawić niespodziankę i postaramy się o korzystny wynik - mówi Mateusz Cydejko.

Szkoleniowiec Twierdzy dodaje, iż jego zespół rywalizował dwa tygodnie temu podczas Memoriału Mariana Kapysia i Krzysztofa Dawidziuka w Piszczacu. - Oglądałem także kilka ich spotkań w poprzednim sezonie, gdy wygrywali z dużą przewagą Klasę Okręgową. Skupiam się jednak bardziej na swoim zespole i tym, jak my mamy się zaprezentować w najbliższym meczu - dodaje.

W jego drużynie w porównaniu do ostatniego meczu pucharowego z LZS-em Dobryń zabraknie kilku zawodników ze względu na kontuzje i wyjazdy. - Mamy dość szeroką kadrę i postaramy się ich zastąpić. Braki kadrowe w naszym zespole nie są nowością i musimy sobie z tym radzić. Kontuzjowany jest nasz kapitan Bartosz Kukawski oraz Kacper Szymański, a ostatnio i ja dołączyłem do tego grona - mówi.

reklama

Jeśli nawet nie uda się pokonać Lutni, według "Cydeja" nic się nie stanie. - Takim meczem możemy tylko zyskać. Będzie to dobry sprawdzian dla mojego zespołu, który poniekąd da odpowiedź w jakim miejscu obecnie się znajdujemy - dodaje.

Do rozpoczęcia rozgrywek Klasy A zostało jeszcze kilkanaście dni. - Będziemy się solidnie przygotowywać, żeby wypaść w rozgrywkach jak najlepiej. Kadra właściwie jest już zamknięta. Pozyskaliśmy dwóch zawodników zasłużonych dla Lutni Piszczac: Damiana Artymiuka i Tomasza Kaliszuka, którzy w mojej ocenie znacząco podniosą jakość gry oraz wniosą mnóstwo doświadczenia do mojej wciąż młodej drużyny. Więcej transferów nie planujemy, gdyż chcemy opierać się głównie na miejscowych zawodnikach. Z kształtu kadry jestem zadowolony, a do pełni szczęścia potrzebna jest jeszcze większa frekwencja na treningach i meczach, a także powrót do gry kontuzjowanych zawodników - kończy Cydejko, który w przeszłości grał w zespole z Piszczaca.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama