Na kwadrans przed końcem w polu karnym sfaulowany został Jan Bożym i sędzia nie wahał się, by wskazać na "wapno". Do piłki podszedł Karol Kalit. 24-latek pewnym strzałem wyrównał wynik spotkania. Gracz Orląt przypomniał o sobie w Zambrowie, bo kilka lat temu przebywał na testach w drugoligowej Olimpii. Miejscowi wygrywali po dograniu do Kamila Zalewskiego i jego uderzeniu z pięciu metrów.
- Mieliśmy dobre fragmenty gry, szczególnie jeśli chodzi o szybkość wyprowadzanych sytuacji. Oczywiście były również błędy, nad którymi musimy i będziemy pracować - mówi Artur Bożyk. Szkoleniowiec na ten tydzień zaplanował zajęcia od poniedziałku. - Trzy razy będziemy ćwiczyć w Radzyniu Podlaskim, a dwukrotnie w Lubartowie. Zakończymy sparingiem z Victorią w Sulejówku. Początek o godz. 13 - dodaje.
Bez sześciu
W spotkaniu z Olimpią zabrakło sześciu graczy.
Patryka Szymalę zatrzymały obowiązki zawodowe. Na lekkie urazy narzekają: Michał Wołos, Kacper Musiatowicz, Kacper Marczuk i Stefan Imbronjev. Gorzej wygląda sytuacja Bartosza Klebaniuka, którego czeka dwumiesięczna przerwa w grze. Do składu po urazie powrócił Bartosz Idzikowski.
Napastnik poszukiwany
Szkoleniowiec podkreśla, że cały czas poszukuje napastników.
- Każdy trener i zespół życzyłby sobie gracza, który regularnie będzie kończył akcje. To problem naszego rynku. Mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości to się zmieni i będziemy dysponować zawodnikiem pierwszej klasy.
Olimpia Zambrów - Orlęta Radzyń Podlaski 1:1 (1:0)
Bramki: Zalewski 23` - Kalita 76` (k).
Orlęta: Nowacki - Ciborowski, Chyła, Kursa, Rycaj, Renkowski, Korolczuk, Kamiński, Sułek, Kalita, Syryjczyk. Ponadto grali: Siwek, Bożym, Kot, Kania, Nowak, Ilczuk, Idzikowski.
GIEŁDA TRANSFEROWA ORLĘTA
PRZYBYLI: Szymon Kamiński (Motor Lublin), Przemysław Kwiatkowski (grający asystent, Chełmianka Chełm), Kacper Marczuk (Grom Kąkolewnica).
MOGĄ PRZYJŚĆ: Michał Wołos (Chełmianka Chełm).
ODESZLI: Michał Sadowski, Damian Gałązka (obaj szukają klubów),
MOGĄ ODEJŚĆ: Mariusz Chmielewski (Podlasie Biała Podlaska), Krzysztof Stężała (koniec kariery), Rafał Nowak.