Szkoleniowiec podkreśla, że nie ma jeszcze wszystkich graczy do dyspozycji. - Ośmiu naszych zawodników uczestniczyło w początkowej fazie przygotowań Podlasia. Taka była potrzeba, gdyż klub seniorski z naszego miasta ma problemy kadrowe. Obciążenia dały się we znaki - dodaje.
W zespole nie będzie występowało minimum trzech zawodników. Mateusz Pikor jako jedyny z rocznika 2002 przeszedł do juniorów starszych TOP-u. Marcelowi Obroślakowi skończyło się wypożyczenie z Orląt Radzyń Podlaski i zapewne zakotwiczy w Górniku Łęczna. Łukasz Pyrka nie wznowił treningów. Być może jeden, dwóch, a może trzech młodych graczy TOP-u trafi do czwartoligowego Podlasia.
- Mamy dwóch zawodników, którym się przyglądamy. To zawodnicy z okolicy. Zapewne będziemy chcieli ich pozyskać. Wyglądają fajnie - przyznaje Buraczewski. Najbliższy tydzień to szereg zajęć treningowych. Wyjątkiem będzie środa, kiedy to bialczanie zmierzą się w Parczewie z BKS-em Lublin. Z kolei w sobotę TOP-54 zagra w Warszawie z Legią. - Kolejny tydzień rozpoczniemy grą z Wisłą Płock w Białej Podlaskiej. Zapraszam 5 sierpnia o godz. 10 na obiekt bialskiej uczelni sportowej - dodaje opiekun bialczan.