Przed tygodniem biało-zieloni przegrali 2:3 z Sandecją Nowy Sącz, chociaż prowadzili dwoma bramkami. Trafienie na 2:0 zaliczył Adrian Wnuk. Dla niego to drugi gol w III lidze.
- Jesteśmy zawiedzeni tym wynikiem. Obraz meczu zmieniła czerwona kartka. Zagraliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę, ale nie potrafiliśmy tego dotrzymać do końca. Gola chciałbym zadecydować mojej dziewczynie. Amelka cały czas wspierała mnie podczas kontuzji. Nie mogę zapomnieć o rodzicach, bez których nie wróciłbym tak szybko do grania w piłkę - mówi wychowanek TOP-u 54 Biała Podlaska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.