W sobotę o godz. 15:00 Podlasie podejmie Wisłokę Dębica. - Liczymy na przełamanie. Najwyższa pora na trzy punkty. Wiem, że jesteśmy w stanie to zrobić. Z Wieczystą pokazaliśmy, że nawet grając w osłabieniu, jesteśmy w stanie stworzyć dobre sytuacje. Mam nadzieję, że w sobotę będziemy mogli wreszcie cieszyć się z triumfu przed własną publicznością - mówi Adrian Wnuk, zawodnik Podlasia, który przed tygodniem zdobył debiutancką bramkę w III lidze.
Wówczas podopieczni Artura Renkowskiego przegrali 2:3 z Wieczystą Kraków. - Tego dnia było nas stać na więcej. Niestety, kolejny raz zapłaciliśmy za brak wyrachowania, wykorzystywania dobrych momentów i sytuacji. Do tego podaliśmy tlen przeciwnikowi własnymi błędami. W meczu z Wieczystą pokazaliśmy, jak w pięć minut można przegrać mecz. Po takich spotkaniach zawsze czuć największy niedosyt. Trzeba zapomnieć już o tym spotkaniu. Jesteśmy gotowi na Wisłokę. Musimy zacząć punktować - mówi opiekun bialczan.
Przed tygodniem gracze Wisłoka rozegrali zaledwie...45 minut. Do przerwy prowadzili 2:0 z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Starcie zostało przerwane i zostanie dokończone 29 marca. W poprzedniej rundzie Podlasie wygrało 1:0 na boisku w Dębicy. Jedynego gola w 55 minucie zdobył Maciej Wojczuk.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.