W sobotę w samo południe ekipa Miłosza Storto rozpocznie bój z Legią Warszawa, czyli liderem Centralnej Ligi Juniorów do lat 17. Jesienią nasi przegrali w stolicy aż 1:9. - Tego spotkania ja i cała drużyna nie wspominamy najlepiej. Ponieśliśmy wysoką porażkę, a ja zostałem zdjęty z boiska po pierwszej połowie - mówi Kacper Niedziela, który w maju skończy 17 lat.
Gracz rodem z Kocka nie będzie mógł wystąpić w jutrzejszym spotkaniu. - W meczu z Cracovii Kraków otrzymałem czwartą żółtą kartkę i będę dopingował kolegów z trybun, podobnie jak Igor Sawicki, który ma złamany obojczyk - dodaje.
Przed tygodniem bialczanie przegrali 2:5 z zespołem z Krakowa, chociaż do przerwy prowadzili różnicą dwóch goli. - Sytuacja po tej porażce nie jest zbyt wesoła. Po ostatnim słabym występie chcemy zrewanżować się z Legią, sprawić niespodziankę. Jako cały zespół wierzymy w dobry wynik z zespołem ze stolicy - kończy środkowy pomocnik Podlasia.