Kim chciałeś zostać w dzieciństwie?
- Oczywiście chciałem zostać piłkarzem i jestem zadowolony, że wybrałem taką drogę, a nie inna. Cieszę się z gry w piłkę na każdym poziomie rozrywkowym.
Jak to się stało, że zostałeś piłkarzem?
- Piłkarz do dużo powiedziane. W podstawówce mieliśmy ligę gminną i tam wypatrzył mnie i brata pan od wychowania fizycznego z Dokudowa, który polecił nas trenerowi Przemysławowi Sałańskiemu i tak poszliśmy pierwszy raz na trening do TOP-u 54 Biała Podlaska. Od dawna marzyliśmy, aby pójść na zajęcia do klubu specjalizującego się szkoleniem młodzieży.
Ulubiony piłkarz w dzieciństwie?
- Ronaldinho. Brazylijczyk był dla mnie najlepszym piłkarzem i pozostanie do końca moich chwil.
Ulubiony trener poza Michałem Kwietniem?
- Przemysław Sałański. Był moim pierwszym szkoleniowcem, z którym współpracowałem sześć lat. Jestem mu wdzięczny za wszystko, czego mnie nauczył. Dzięki trenerze!
Ulubiony klub?
- Legia Warszawa.
Drużyna, w której chciałbyś zagrać?
- W Legii Warszawa.
Klub, w którym nigdy byś nie zagrał?
- Raczej nie mam takiego.
Najlepszy piłkarz, przeciw któremu zagrałeś?
- Sebastian Szałachowski, który teraz występuje w Górniku Łęczna, a wcześniej wiele lat grał w Legii Warszawa.
Najlepszy piłkarze w ekstraklasie?
- Dušan Kuciak, którego bardzo cenię i lubię.
Najlepszy piłkarz Lutnii Piszczac?
- Mam dwóch przedstawicieli: Damian Artymiuk i Mateusz Czebreszuk. "Artym" zawsze ciągnął grę i strzelał nam bardzo ważne bramki, a "Heniek" był megakasownikiem w środku pola i walczył do ostatnich sił. Podziwiam jego charakter.
Piłkarz Lutnii, który może zrobić największą karierę?
- Aleksiej Piatrenka, który jest młodym i dobrze wyszkolonym zawodnikiem. Myślę, że poradzi sobie w wyższych ligach i mu tego życzę. W poprzednim sezonie był zgłoszony do Ligi Mistrzów w barwach BATE Borysow.
Którzy piłkarze trzymają szatnię Wisły?
- Piotr Kurowski i Krystian Korzeniewski, którzy mają największe doświadczenie w piłce nożnej i mają największy staż w drużynie. Każdy ich się słucha.
Największy żartowniś w drużynie?
- Wszyscy zawodnicy są świetni i żartują, ale największym żartownisiem jest oczywiście Mateusz Cydejko.
Największy imprezowicz?
- Nie mogę wydać kolegów.
Największy modniś?
- Raczej w drużynie nie mamy modnisia.
Największy nerwus?
- Damian Artymiuk, który przeżywa i się denerwuje jak coś nie idzie po naszej myśli.
Największy pantofel?
- Haha, mój Brat Bartek, którego pozdrawiam.
Największy fighter?
- Bracia Kaliszukowie, Mateusz Czebreszuk i Przemek Skrodziuk.
Autobiografię którego człowieka ze środowiska piłkarskiego w Piszczacu chciałbyś przeczytać?
- Piotrka Kurowskiego. "Pietka" ma niespotykany język. Udziela się na Facebooku i wiem, że napisałby świetną książkę.
Którego z zawodników chciałbyś zobaczyć w "Turbokozaku"?
- Mateusza Cydejko, którego bardzo lubię.
Najbardziej pamiętna impreza z kolegami z drużyny?
- Każda wygrana pozwala nam na świętowanie.
Jesteś zwolennikiem czy przeciwnikiem pirotechniki na stadionach?
- Jednoznacznie odpowiadam, że jestem zwolennikiem pirotechniki na stadionach. To dodaje blasku na stadionach i Polscy kibice robią najlepsze oprawy na świecie, z którym powinniśmy się cieszyć i podziwiać, a nie zamykać stadiony.
Co ciebie denerwuje w działaczach Lutnii?
- Wszystko jest ok. Mogę tylko chwalić prezesa Piotra Dawidziuka i spółkę.
Ulubiona piosenka w szatni Lutnii?
- Przez twe oczy zielone. Słucha tego reprezentacja Polski, więc u nas również jest przebojem numer jeden.
Wymarzone miejsce na wczasy?
- Chcieliśmy z dziewczyną Patrycją pojechać na Bałkany i mam nadzieję, że latem pojedziemy na nasze wymarzone wczasy.
Najpiękniejsze miejsce, w którym byłeś?
- Wrocław. Bardzo mi się spodobał i miło te miasto wspominam.
Ulubiona muzyka?
- Disco, hip-hop.
Jak sobie radzisz w kuchni?
- Wydaje mi się, że dobrze. Na studiach trzeba sobie jakoś radzić, a jeszcze nikt nie narzekał na moją kuchnię.
Ostatnio przeczytana książka?
- Masa o kobietach polskiej mafii.
Cechy idealnej kobiety?
- Wszystkie cechy, które posiada moja dziewczyna Patrycja Bystrzycka są idealne.
Twój stosunek do hazardu?
- Nie jestem zwolennikiem hazardu, ale jeżeli zna się umiar, to ok.
Do alkoholu?
- Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem.
Do religii?
- Jestem człowiekiem wierzącym i uważam, że religia jest bardzo ważna w życiu człowieka.
Czym chciałbyś zająć się po zakończeniu kariery?
- Jeszcze o tym nie myślałem, ale na pewno znalezienie dobrej pracy.
Jak inwestujesz zarobione pieniądze?
- Aż tak dużo nie zarabiam, żeby je potem inwestować.
Twoje marzenie?
- Aby moje życie potoczyło się jak najlepiej i żebym był szczęśliwy.